Odcinanie miejskiej sieci
Czesław Brachmański, dyrektor ZGK, zapewnił, że ci użytkownicy, którzy zadeklarują powrót do sieci w przyszłości, będą mieć taką możliwość. – Na tych odcinkach będą zawory – mówił dyrektor na sesji.
Trzy warunki
Odcięcie zbędnych odcinków sieci jest jednym z warunków stawianych przez firmę Esox – Service, od których spełnienia uzależnia przejęcie sieci. Drugim warunkiem jest uzyskanie zgód właścicieli gruntów na wejście w teren w celu prac ziemnych. Ostatni to uaktualnienie mocy zamawianego ciepła po skróceniu sieci. O warunkach poinformował Marian Chromik, przedstawiciel firmy na sesji rady miasta na początku września. – Ten ostatni warunek nie jest aż tak konieczny – mówi Piotr Śmieja, zastępca burmistrza Radlina. Twierdzi tak, bo urzędnicy i przedstawiciele firmy zdążyli się już kilka razy spotkać w temacie przejęcia. Być może stronom uda się dogadać w tym roku.
Sieć na sprzedaż
Negocjacje są pokłosiem uchwały rady miasta z czerwca tego roku. Radni dali burmistrzowi zielone światło w temacie sprzedaży sieci, która liczy 4,4 km, a korzysta z niej zaledwie 36 osób. Rocznie przynosi miastu około 50 tys. zł strat. W pierwszej kolejności urzędnicy zwrócili się do Esox, który administruje około 8,6 km innej sieci ciepłowniczej i do Elektrociepłowni Marcel, która produkuje ciepło. Esox-Service jest zainteresowany, ale stawia warunki, które mają ograniczyć straty na użytkowaniu sieci. Władze Radlina postanowiły pójść na rękę.
Wysoka cena, niska jakość
Miejska sieć ciepłownicza powstała na początku lat 90. z inicjatywy komitetów społecznych. Budowali ją właściciele domków jednorodzinnych, żeby mieć ciepło z sieci zamiast z własnego pieca. Początkowo z sieci korzystało około 100 odbiorców. Z czasem sieć przejęło miasto, zlecając administrację Zakładowi Gospodarki Komunalnej. Odbiorcy stopniowo odłączali się skarżąc się m.in. na ceny i niską jakość. Spadek odbiorców powodował, że miasto coraz więcej dopłacało do utrzymania sieci. Wreszcie rada miasta podjęła uchwałę, że sezon 2008/2009 będzie ostatnim, w którym budżet Radlina dopłaci. Potem całość kosztów mieli ponosić odbiorcy, co mogło się dla nich skończyć drastyczną podwyżką ciepła, rzędu nawet 1700 zł rocznie. Odbiorcy zwrócili się do urzędu miasta z petycją o przekazanie sieci firmie Esox licząc, że to poprawi ich sytuację i obniży koszty. Wygląda na to, że ich oczekiwaniom stanie się zadość.
(tora)