Odra pokonała Pawłów, reszta drużyn przegrała
Podokręg Rybnik
Polonia Niewiadom – KS 27 Gołkowice 2:1
Bramka dla Gołkowic: Kamil Baranek
Niespodzianka w Niewiadomiu. Gospodarze, którzy są w formie dalekiej od oczekiwanej z poradzili sobie z solidną drużyną z Gołkowic. Przyjezdni zdobyli jedynego gola meczu już w doliczonym czasie gry. Zawiodła skuteczność, bo sytuacji wcześniej Gołkowice stworzyły sobie niemało. – Zagraliśmy dobrze, a niestety przegraliśmy. Znów zabrakło skuteczności, do tego popełniliśmy również dwa fatalne błędy w obronie i stąd taki a nie inny wynik – komentuje Piotr Łyczko, trener Gołkowic
Jedność Grabownia – Polonia II Marklowice 2:0
Pierwszego gola Polonia straciła w 20 min po nieudanej pułapce ofsajdowej. W 70 min gospodarze podwyższyli po ładnym strzale z 25 m, którego bramkarz Polonii nie miał szans obronić. – Kibice obejrzeli dobre spotkanie w wykonaniu czołowych drużyn tej ligi. Mimo porażki uważam, że drużyna stanęła na wysokości zadania. Zagraliśmy na tyle na ile nas było w takim składzie stać – mówi Mieczysław Parzych, trener Polonii, który tym razem nie mógł skorzystać z zawodników pierwszej drużyny, występującej w IV lidze. – Doszło nawet do tego, że to ja musiałem wesprzeć swoimi zawodnikami drużynę IV–ligową – dodaje Parzych.
Inter Krostoszowice – Orzeł Palowice 1:2
Bramka dla Interu: Adam Macura
Siódma już porażka Interu oznacza, że tej drużynie będzie niezwykle trudno wydostać się ze strefy spadkowej. Spotkanie rozpoczęło się dla gospodarzy dobrze, gola po dobrze rozegranym rzucie wolnym zdobył Macura. Później było już coraz gorzej, goście wyrównali w końcówce I połowy. Po przerwie okazje do zdobycia gola miały obie drużyny, ale skuteczniej zagrali goście, którzy decydującą bramkę zdobyli w 90 min spotkania. – Zamiast prowadzić do przerwy 2:0, tracimy gola do szatni. Później gramy nieźle, mamy swoje sytuacje, ale to rywal trafia w końcówce. W takich chwilach czuję niemoc. Zawodnicy wkładają sporo serca w te mecze, ale coś się zacięło i nie potrafimy temu zaradzić– komentuje Marcin Piwoński, trener Interu.
Podokręg Racibórz
Odra Nieboczowy – LKS Pawłów 3:2
Bramki dla Odry: Janusz Tomala, Radosław Parma – 2
Po 25 minutach gry Odra prowadziła już 2:0, po bramkach Tomali i Parmy. Prowadzenie mogło być okazalsze, ale strzał Nowary zatrzymał się na poprzeczce. Tuż po zmianie stron goście wykorzystali rozluźnienie miejscowych i zdobyli kontaktowego gola. Pół godziny przed końcem ponownie trafił jednak Parma i wydawało się, że losy spotkania są już rstrzygnięte. Nic bardziej mylnego bo Pawłów nie zamierzał składać broni i 20 minut przed końcem zdobył swojego drugiego gola. Końcówka spotkania to nerwówka Odry, która równie dobrze mogła podwyższyć rezultat jak i stracić prowadzenie. – Uczulałem zawodników w przerwie że to jeszcze nie jest wygrany mecz, ale niestety po przerwie zafundowaliśmy sobie nerwówkę, dobrze że wygraną – mówi Piotr Szlezinger, trener Odry.
oprac. (art)