Wójt ponagla do szybszej roboty
Maj był mokry, ale z drogą do strefy zdążymy.
Czy drogę do strefy gospodarczej, która powstaje w Godowie i Skrzyszowie uda się wykonać w terminie, czyli do końca listopada? Kierowcy, którzy od kilku miesięcy muszą zmagać się z utrudnieniami związanymi z tą inwestycją, mają wątpliwości. – Skrzyżowanie ciągle jest rozkopane, a ronda jak nie było, tak dalej nie ma – dziwi się mieszkaniec ulicy Gliniki w Godowie.
Pismo wysłane
Również włodarze gminy, która jest inwestorem przedsięwzięcia zaczynają się martwić. – Wysłałem do wykonawcy pismo ponaglające. Robót do zrobienia zostało jeszcze sporo, a termin zbliża się szybkimi krokami – wyjaśnia Mariusz Adamczyk, wójt Godowa. Wykonawca inwestycji Rybnickie Przedsiębiorstwo Budownictwa Drogowego, które jest liderem konsorcjum firm zajmujących się budową drogi, uspokaja. – Przez cały maj padało i trudno było nam nadgonić ten brakujący miesiąc. Robimy jednak wszystko co w naszej mocy by poślizgu nie było. To spora inwestycja, ale poziom wykonanych robót określiłbym na 70 procent – podkreśla Wojciech Kolarczyk, kierownik robót.
Unia zapłaci za nową drogę
Inwestycja podzielona została na trzy równomiernie wykonywane etapy. Pierwszy z nich to budowa zupełnie nowej drogi o długości 1600 m, będącej odnogą ulicy 1 Maja. Drugi etap to modernizacja 1500 m drogi na ulicy 1 Maja w Godowie i Skrzyszowie, trzeci to przebudowa skrzyżowania ulic 1 Maja, Gliniki i Powstańców w Godowie i budowa tutaj ronda. To największa inwestycja drogowa w historii Godowa, za którą gmina zapłaci prawie 7,5 mln zł. Większość środków pochodzi z dofinansowania z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego.
(art)