Przygotują bezdomnych do przetrwania... nie tylko zimy
Dwadzieścia dwa miejsca. Taka liczba osób może liczyć na pomoc w wodzisławskim schronisku dla bezdomnych przy ul. Marklowickiej. Placówka przeznaczona jest wyłącznie dla mężczyzn. Tutaj mieszkańcy otrzymują trzy posiłki dziennie, mają zapewniony opierunek, odzież i obuwie. Osoby, które tutaj trafiają często kierowane są przez ośrodki pomocy społecznej, czasem dowozi je policja czy pogotowie ratunkowe. Bywa, że zgłaszają się sami. – Szczególna sytuacja panuje w zimie. Wiadomo, jak trudno spędzać noce na zewnątrz, gdy temperatura spada zdecydowanie poniżej zera – mówi Grażyna Mnich, prezes Towarzystwa Charytatywnego Rodzina, prowadzącego schronisko. – W ubiegłym roku sześć osób nocowało w holu – dodaje. Ale to stan tymczasowy. Bezdomni zwykle przezimują w tym miejscu, a potem idą swoimi ścieżkami.
Twardy regulamin
W tej chwili na Marklowickiej przebywa 19 osób. W schronisku obowiązują jasne zasady. Każdy, kto chce zostać tu na dłużej musi podpisać stosowny regulamin. Jego fundamentem jest zakaz spożywania alkoholu. To kula u nogi, problem, przez który spora liczba osób na opiekę nigdy się nie zdecyduje. – Trzeba być rygorystycznym. Osoby, które mimo kilku upomnień nadal sięgają po alkohol, muszą lokum opuścić – zaznacza Mnich.
Powstaje koalicja
Towarzystwo stara się zmienić nawyki osób bezdomnych i przywrócić ich społeczeństwu. W tym pomóc ma partnerskie działanie pięciu ośrodków, które zajmują się bezdomnymi. Swoistą koalicję utworzyły placówki z Gliwic, Katowic, Rybnika, Raciborza i Wodzisławia. Wspólnie zamierzają napisać projekt zakładający aktywizację społeczno–zawodową osób narażonych na wykluczenie. Pierwsze spotkanie już na początku grudnia. – Chcemy usamodzielnić te osoby bezdomne, które mogą podjąć pracę. Chcemy zaangażować pracodawców do wsparcia naszych działań – zachęca Grażyna Mnich. Podkreśla jednak, że walka z uprzedzeniami do osób bezdomnych jest mozolna. Pierwsze próby placówka już podjęła. Zaproszono 40 pracodawców na spotkania z mieszkańcami ośrodka, którzy chcieli zmienić coś w swoim życiu. Nie przyszedł ani jeden przedstawiciel firm. To wskazuje, że bariery mentalne są po obu stronach.
Zima tuż tuż
Aktualnie w placówce trwają przygotowania do zimy. Przeprowadzany jest generalny remont pomieszczeń. Planowana jest wymiana drzwi, okien, a dotychczasowe drogie ogrzewanie elektryczne zastąpi centralne. Prace wykonują stażyści z PUP. Środki pochodzą z gminy Wodzisław, województwa śląskiego i z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.
(mag)