Szymaniec wiceprezydentem Wodzisławia?
Nazwisko trzeciego w pierwszej turze Szymańca padło na konferencji prasowej zwołanej przez Annę Białek w poniedziałek 29 listopada.
Różnice są, ale…
Jak przekonywała Białek, wbrew wcześniejszym zapowiedziom o dochowaniu tajemnicy aż do rozstrzygnięcia wyborów, Józef Szymaniec zgodził się na ujawnienie jego kandydatury na niniejszą funkcję. – Różnice między nami są, ale łączy nas Wodzisław – mówi Szymaniec. – Poparcie dla Anny Białek to jedyne logiczne rozwiązanie, bo reprezentujemy podobne środowiska i mamy zbliżone poglądy. Program Anny Białek i jej osoba są godne zaufania – dodaje. Nazwisko drugiego zastępcy poznamy dopiero 6 grudnia. Szymaniec zajmie się kulturą, sportem, opieką społeczną i marketingiem wewnętrznym. Sama Anna Białek oświatą. Jak zaznacza, ma nieco inną koncepcję zarządzania miastem i obecny podział resortów ulegnie zmianie. Pytana o to, czy w Wodzisławiu najwięcej funkcji powinni pełnić ludzie wywodzący się z tego miasta, zaznaczała, że każdą decyzję personalną podejmie po dokładnej analizie. – Nie jestem lokalną szowinistką – dodaje Białek.
Odpowiedź na list
Kandydatka wydała oświadczenie w sprawie listu Mieczysława Kiecy do mieszkańców, w którym, jak mówi Białek, obecny prezydent oskarża ją o pomówienia i oszczerstwa kierowane pod jego adresem. – To manipulacja wyborcza, niegodna głowy miasta – akcentuje Białek. – W liście Kieca szkaluje mnie jako funkcjonariusza publicznego i bezpodstawnie szarga moje dobre imię – podkreśla, dodając, że będzie dochodzić swoich praw, ale zajmie się tym po wyborach.
(mag)