Radni ruszą w trasę po mieście
Radny Ludwik Blanik zaproponował, by na wiosnę zorganizować wyjazdową sesję po mieście. Chciał, żeby radni dowiedzieli się, co i dlaczego trzeba zrobić w Radlinie. – Na razie jest tak, że każdy sobie rzepkę skrobie, a ten radny coś załatwi, który ma większą siłę przebicia – mówił Ludwik Blanik 29 grudnia na sesji rady miasta Radlina. Poruszył tę sprawę przy okazji ustalania planu pracy rady na 2011 rok. Ludwik Blanik wyszedł z założenia, że radni powinni znać problemy całego miasta, a nie tylko swojego rejonu. Powinni też pracować dla całego miasta i po czterech latach kadencji być rozliczeni w wyborach. Jacek Sobik, przewodniczący rady miasta uznał propozycję wyjazdu za zasadną, aczkolwiek niekoniecznie w formie sesji. Swoje trzy grosze dodał Henryk Rduch. Stwierdził, że najlepiej by było, gdyby każdy radny sam objechał całe miasto, a potem wymienił się spostrzeżeniami. – Wtedy dopiero zaczęłyby się kłótnie – skwitował Ludwik Blanik.
(tora)