Bałagan korzystny dla klientów
W pierwszych dniach nowego roku nie zmienią się (czytaj – nie wzrosną) ceny towarów w sklepach. Tak przynajmniej będzie w placówkach należących do PSS Społem w Wodzisławiu. Przyczyna tkwi w zamieszaniu związanym z nowymi stawkami VAT. – Nie chodzi nawet o samą kwestię wzrostu stawki z 22 na 23 procent, bo przeliczenie byłoby bardzo proste. Rzecz w tym, że nie wiadomo dokładnie, które produkty trafiają do konkretnej stawki VAT. Nie wiadomo, które będą miały 5 procent, które 8 proc, a które 23 proc. – mówi Stanisław Kasznia, prezes PSS Społem. Winą obarcza rząd za zbyt późne uchwalenie przepisów i niedokładne objaśnienia. Handlowcy zastanawiają się teraz, które produkty przyporządkować danej stawce. Potem konieczne będzie wprowadzenie zmian w kasach fiskalnych i przemetkowanie towarów. To ogromna praca. Handlowcy uważają, że na jej wykonanie mają za mało czasu. O zamieszaniu z VAT mówią krótko – granda. Jeśli ceny faktycznie w pierwszych dniach stycznia nie wzrosną, klienci powinni się tylko cieszyć. Ale znając życie, handlowcy odbiją to sobie później.
(tora)