Uciekają z Odry na potęgę
W poniedziałek 3 stycznia na sztucznym boisku przy Zespole Szkół Technicznych w Wodzisławiu odbył się pierwszy w tym roku trening Odry Wodzisław. Na zajęciach, które prowadził nowy trener Miroslav Copjak pojawiła się większość zawodników, którzy jesienią zeprezentowali barwy wodzisławskiego klubu. Główni aktorzy jednak nie ukrywają, że w Odrze, w której od miesięcy grają za darmo nie zostaną. Z klubem zamierzają się pożegnać najlepszy strzelec Odry Andrzej Rybski, Błażej Radler, Krzysztof Markowski i jej kapitan Jan Woś. Klub opuszczą prawdopodobnie: Mateusz Szałek, Łukasz Pielorz, Adam Wrzask, Marcin Kokoszka, Michał Chrabąszcz. Ci piłkarze zostali zwolnieni z udziału w kolejnych treningach. W klubie nie zagrają też Robert Kłos i Marcin Chmiest, którzy nie przedłużyli półrocznych kontraktów. Z kolei z Gruzji nie wrócił Koba Szalamberidze i ten zawodnik również w Odrze grać już nie zamierza. Większość wymienionych zawodników jesienią występowała w podstawowej jedenastce. Jeśli na ich miejsce nie przyjdą wartościowi następcy (o co będzie przy pustej klubowej kasie trudno) to Odra będzie miała ogromne problemy z utrzymaniem się w I lidze. Tymczasem na pierwszym treningu z nowych pojawił się tylko, dobrze w Wodzisławiu znany, Witold Szymiczek, oraz trzej młodzi piłkarze Wodzisławskiej Szkółki Piłkarskiej, którym przyglądał się ich menadżer Janusz Pontus.
(art)