Rolę w filmie dostanie pani burmistrz
Trzeba przyznać, że rydułtowscy harcerze potrafią w niekonwencjonalny sposób dawać znać o kolejnych zamierzeniach. Najpierw była szarpanina podczas jarmarku świątecznego na rydułtowskim rynku. Kilku chłopaków zaczepiło Hankę, harcerkę i Igora, nastolatka z dużego miasta, który przybył na Śląsk. Harcerze wykorzystali scenerię świąteczną do nakręcenia kilku pierwszych ujęć. Potem była gala w Rydułtowskim Centrum Kultury z okazji promocji książki „Harcerskie Zbliżenia – część 2” Błażeja Adamczyka. W jej trakcie komendant Henryk Komarek wypalił ze sceny, że hufiec przygotowuje film i ma rolę dla pani burmistrz. I czy Kornelia Newy się zgadza? – Zaskoczona byłam bardzo. Jeśli bardzo będą chcieli, to zagram. Nigdy jeszcze czegoś takiego nie robiłam – mówi Kornelia Newy.
Historia w głowie
Film nie ma jeszcze tytułu, ani nawet scenariusza. Tylko ogólny kształt w głowie komendanta Komarka. – Będzie to historia pewnego młodego człowieka, który mieszkał w Warszawie. Tam popadł w różne kłopoty i życie przestało mu się układać. Mama wysyła go na Śląsk z babcią. Dla babci będzie to powrót w rodzinne strony po 30 latach. Dla tego młodego człowieka będzie to pierwszy kontakt z naszym regionem – mówi Henryk Komarek. Zarówno ten młody człowiek jak i jego babcia mają dostrzec w śląskim mieście ciekawe, ładne miejsce, gdzie sporo się dzieje, w którym żyją wartościowi ludzie, gdzie warto mieszkać. – Chcemy pokazać, że to nie jest zaścianek – mówi wprost komendant.
Burmistrz zagra babcię
W filmie mają się pojawić osoby znane w Rydułtowach. Stąd pomysł, by jedną rolę powierzyć Kornelii Newy. W zamyśle komendant pani burmistrz zagra babcię jednego z miejscowych dzieci. Niewykluczone, że babcia będzie pracować jako burmistrz.
Reżyser wspiera
Harcerzy od początku wspiera Bogusław Porwoł, pracownik działu BHP w KWK Rydułtowy-Anna, reżyser amator, twórca m.in. oglądanego dziesiątki tysięcy razy na youtube.pl teledysku Głębia – „Bezpieczna praca”. Kręcił z nimi sceny na jarmarku. – Będzie to konkurencja do „Byzucha”. Obraz Śląska w tamtym filmie był niepochlebny i nie odpowiadał mi – zapowiada Bogusław Porwoł, odnosząc się do obrazu autorstwa Eugeniusza Klucznioka. Film harcerzy ma być komediowy i mówiony gwarą. – Czekam na scenariusz. Harcerze mają go przygotować do lutego. Ale przekonali się już, że przygotowanie scenariusza to nie taka prosta sprawa – mówi autor filmów „Rydwany węgla” i „Pokonać siebie”.
Tomasz Raudner