Bohaterowie doczekali tej chwili
O upamiętnienie Armii Krajowej od kilku lat zabiegał Władysław Szymura, radny poprzedniej kadencji (w ostatnich wyborach nie startował) i członek Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Temat ten pojawił się już przy okazji nadawania nazw wodzisławskim rondom w 2008 roku. Zaproponował wówczas, by rondo przy dworcu PKP na ul. Rybnickiej nosiło nazwę właśnie Armii Krajowej. Nic z tego nie wyszło. Urzędnicy zdecydowali, że rondo będzie nosić nazwę „Karwina”. Władysław Szymura na tym nie poprzestał. – Jesteśmy winni tym ludziom szacunek. Niewielu z nich zostało jeszcze na naszej ziemi. Kolejni odchodzą z tego świata. Nie mamy zbyt wiele czasu, by podziękować za ich postawę – mówił mieszkaniec Kokoszyc. Proponował również, by żołnierzy docenić nadając imię AK budynkowi lub obiektowi miejskiemu. Ta inicjatywa również nie spotkała się z uznaniem. W końcu pan Władysław zaprojektował obelisk z tablicą pamiątkową. Miał on stanąć w parku miejskim. Na to nie zgodził się konserwator zabytków. Ostatecznie tablicę zainstalowano na murze przy Pomniku Powstańców Śląskich obok Sądu Rejonowego . Jej poświęcenie odbyło się 11 listopada 2010 r. – Ta sprawa wydawać by się mogła marginalna w kontekście rozwoju naszego miasta. Trzeba jednak pamiętać, że miasto bez historii jest martwe – mówi inicjator zainstalowania tablicy. – Każda nazwa historyczna jaka by nie była jest dla młodego pokolenia cząstką ich przyszłego życia, pamięcią o tych, którzy już odeszli i coś po sobie zostawili – dodaje Władysław Szymura.
(raj)