Gorzyce bez dodatkowych kursów MZK – wójtowie Godowa i Lubomi zdziwieni
Godów, Lubomia i Gorzyce to gminy, które zgłosiły swój akces do Międzygminnego Związku Komunikacji w Jastrzębiu. Nowi członkowie zostaną przyjęci w szeregi związku najwcześniej w marcu. Urząd Gminy w Gorzycach wydał komunikat, że gmina chociaż wstąpi w szeregi MZK , to jednak nie zamierza zwiększać liczby kursów.
Mieszkańcy zastanawiają się, czy nie zostaną na lodzie. PKS z dnia na dzień może zlikwidować kursy. Pod znakiem zapytania stoją m.in. te na linii Wodzisław–Racibórz, przebiegające również przez Gorzyce.
Na dogadanie się może nie być czasu
Czekając na ostatni moment urzędnicy z Gorzyc mogą się zawieść. Zorganizowanie nowej linii w ramach MZK nie potrwa dzień, ani dwa. Gorzyce będą się musiały dogadać nie tylko z tym operatorem, ale również z sąsiednimi gminami, przede wszystkim z Wodzisławiem. Bez udziału tego miasta nie powstanie ani jedna bezpośrednia linia do Wodzisławia. A to dlatego, że każda gmina na terenie której jeżdżą autobusy MZK może dopłacać do przewozów tylko na własnym terenie.
My osiągnięcie konsensus umożemy wspomóc, ale zmusić nikogo do jego przyjęcia nie możemy – zaznacza Benedykt Lanuszny, dyrektor biura MZK.
Sąsiedzi zaskoczeni
Oświadczenie Gorzyc zdziwiło mocno wójta Godowa. – Planowaliśmy utworzenie wspólnie z gminą Gorzyce linii przez Łaziska i Gorzyczki do Wodzisławia – nie kryje zaskoczenia Mariusz Adamczyk. – Skoro jednak Gorzyce nie będą otwierały nowych kursów, to musimy przyjąć inne rozwiązanie – dodaje Adamczyk. Prawdopodobnie autobusy będą w Łaziskach zawracać i do Wodzisławia pojadą przez Skrzyszów. Również włodarze Lubomi liczyli, że Gorzyce utworzą kursy MZK. Dzięki temu tańszym kosztem można byłoby skomunikować Buków z Odrą i dalej z Wodzisławiem.
(art)