Ojcowie zagrali przeciw synom
W sobotę 22 stycznia w Pszowie zmierzyło się 44 szachistów w różnym wieku, którzy rywalizowali w II Turnieju Familijnym. Najstarszy zawodnik miał 65 lat, najmłodsza zawodniczka skończy w tym roku zaledwie 6 lat. – Nie dzielimy się na kategorie wiekowe, bo jednym z założeń turnieju jest to, by obok naszych najmłodszych uczestników zagrali ich ojcowie czy dziadkowie. Przede wszystkim jesteśmy tu właśnie dla naszych najmłodszych zawodników – wyjaśnia Adam Bizoń, organizator turnieju, który w Pszowie prowadzi kółko szachowe. – Szachy cieszą się w naszym mieście coraz większą popularnością, a ten turniej jest tego wyrazem – dodaje Bizoń. – Zaczynaliśmy od małych turniejów, ale z roku na rok przyjeżdża do nas coraz więcej amatorów szachów. Mamy nadzieję, że uda się wkrótce otworzyć tutaj klub szachowy – mówi Michał Lorek, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Pszowie, gdzie turniej się odbył.
Dyrektor MOK-u sam jest zapalonym szachistą i w turnieju też wziął udział. Z 7 pojedynków, jakie stoczył każdy z uczestników pan Michał wygrał 4, a w 2 musiał uznać wyższość przeciwników. Jeden pojedynek zakończył remisem. Taki bilans pozwolił mu na zajęcie 12 miejsca. Zawody wygrał Aleksander Zawierucha z Górnika Czerwionka Leszczyny. Wygrał 6 partii i jedną przegrał. Kolejne miejsca na podium zajęli zawodnicy Wichra Wilchwy. Kazimierz Szneider nie przegrał ani jednego pojedynku. Do zwycięstwa w generalnej klasyfikacji zabrakło mu zwycięstwa w jednej z dwóch zremisowanych partii. Z kolei Jerzy Grzegoszczyk zajął 3 miejsce dzięki 5 wygranym i remisowi. Zanotował też jedną porażkę. Z dobrej strony pokazał się też Henryk Boldys. 18-letni zawodnik Ogniska Rydułtowy również nie przegrał ani jednego pojedynku, ale aż 4 partie zakończył remisem. Przy 3 zwycięstwach pozwoliło mu to na zajęcie 5 miejsca w klasyfikacji generalnej turnieju. W pierwszej 10. turnieju znaleźli się jeszcze trzej inni zawodnicy Ogniska – Aleksander Wodecki (7), Kacper Bilczewski (8) i Martin Rybka (9). 10 miejsce zajął Adam Bizoń.
W turnieju wystąpiło wielu młodych zawodników. Najmłodsza była Oliwia Czerwińska z Jastrzębia. 6-latka wygrała jeden mecz. – Córka gra zaledwie od pół roku, a do szachów namówił ją starszy brat Szymon – opowiada mama Iwona Czerwińska.
(art)