Za błędne decyzje zapłacą z własnej kieszeni
To ustawa oczekiwana przez przedsiębiorców i z myślą o nich. Pozwala ona wyciągnąć konsekwencje w stosunku do urzędnika, gdy z powodu jego błędnych decyzji firma poniosła znaczne szkody finansowe. W przypadku, gdy urzędnik podjął błędną decyzję nieumyślnie kara może wynieść nawet 12–krotność jego comiesięcznej pensji. Jeśli zrobił to umyślnie, bądź przyjął łapówkę, wówczas żadne limity nie obowiązują, a do akcji wkroczy prokurator. To istotna zmiana, bowiem do tej pory właściciele poszkodowanych firm mogli szukać sprawiedliwości i żądać odszkodowań od urzędu, które były wypłacane ze środków publicznych. Aktualnie także osoba decyzyjna za błędy zapłaci z własnej kieszeni. Nowe przepisy mogą być skuteczną zaporą chroniącą przed podejmowaniem decyzji pochopnych. Ustawa, która teraz trafi na biurko prezydenta ma działać prewencyjnie i powodować, że funkcjonariusze publiczni będą pracować lepiej. Sceptycy mówią, że zmiany wydłużą czas oczekiwania na załatwienie konkretnej sprawy, ponieważ urzędnicy będą bardziej skrupulatni. Jeśli prezydent podpisze ustawę, zacznie ona obowiązywać za trzy miesiące. O zmianę prawa przedsiębiorcy walczyli sześć lat.
(mag)