Igloo i łyżwy z papieru
W pierwszym tygodniu dominowała plastyka, w drugimspotkania z książką w tle. Całość skupiała się wokół jednego tematu – zimy. – Skoro nie można się jej pozbyć, to postanowiliśmy ją oswoić – mówi z uśmiechem Iwona Czorny, pracownik biblioteki. W zajęciach mogły uczestniczyć dzieci w wieku od 6 do 13 lat. Na brak zainteresowania placówka nie mogła narzekać. Dzieci było więcej niż w ferie rok temu. Uczestnicy spotkań za sprawą książek z serii „Magiczny domek na drzewie” przenieśli się w świat zimowej krainy – Arktyki. Budowały igloo, robiły papierowe łyżwy, obrzucały się śniegowymi kulami. – Chcemy przekonać najmłodszych, że biblioteka to nie tylko miejsce pełne książek, ale i przestrzeń do dobrej zabawy – mówi Ewa Wrożyna–Chałupska, dyrektor placówki. – I przy okazji zachęcić do czytania i pobudzić wyobraźnię – dodaje. Nie zabrakło gier zręcznościowych i malowania zimowych krajobrazów.
– Przychodzę tu codziennie, bo jest fajnie – mówi siedmioletnia Wiktoria Franczyk. – Mogę sobie porysować i posłuchać bajki o niedźwiedziach polarnych – dodaje z przekonaniem.
(mag)