Piekarze zapłacą za sprzedaż na ulicy
Równości zażądali od gminy lokalni przedsiębiorcy. Ich zdaniem, handlarze obwoźni, jacy pojawiają się na terenie Marklowic, powinni wnosić opłatę targową. A ponieważ tego nie robią, są w odczuciu właścicieli gminnych sklepów nieuczciwą konkurencją. Władze gminy postanowiły zmierzyć się z problemem. – Od przedsiębiorców otrzymaliśmy listę handlarzy. To był warunek. Liczyliśmy na taką pomoc, bo osoby takie trudno złapać na gorącym uczynku – mówi Benedykt Kołodziejczyk, sekretarz gminy. – Nie będziemy ich zmuszać do płacenia, a jedynie informować o takim obowiązku – dodaje.
Jakie straty
Na liście znalazły się trzy piekarnie. Z Wodzisławia, Radlina i Marklowic. Zdaniem wójta, żądanie opłat za dostarczanie kilkunastu bochenków chleba, w większości osobom starszym, to absurd. – Takie rozwiązania są dla ludzi wygodne i nie wydaje mi się, by właściciele sklepów ponosili znaczne straty z tego powodu – mówi Tadeusz Chrószcz.
Handel czy dostawa?
Sprawa podzieliła radnych. Jak podkreślała Jarosława Mańka, mieszkańcy takie rozwiązanie uważają za niepoważne i z pewnością znajdą jakieś rozwiązanie, by z oferty handlarzy skorzystać. – Jeśli ktoś złoży zamówienie, zapłaci za produkty u źródła, to nic nie stanie na przeszkodzie, by były one dowożone do domu – dodaje z ironią radna. – To nie będzie handel a dostawa – puentuje.
Opłatę zlikwidować
Z inną propozycją wystąpił radny Damian Chrószcz. Jego zdaniem najlepszym rozwiązaniem byłaby likwidacja opłaty targowej w ogóle. Na taki krok rada nie wyraziła zgody. Ostatecznie ustalono, że pisma powiadamiające o konieczności dokonywania opłat trafią do trzech właścicieli piekarni. – Każda szanująca się firma powinna to uszanować – zakończył dyskusję Czesław Grzesik, radny.
(mag)