Ruszyła kontrola osiedlowych parkingów
To jest zagrożenie
Najgorzej sytuacja wygląda popołudniami i wieczorami. Straż miejska informuje, że zapchane autami ulice osiedlowe niejednokrotnie uniemożliwiły dojazd do celu samochodom służb ratowniczych. Nie było więc mowy o sprawnej akcji ratunkowej. – Sami kierowcy częstokroć nie mają świadomości tego, że zastawianie przejazdu na wąskich osiedlowych uliczkach to oczywiste stwarzanie zagrożenia nie tylko dla współmieszkańców, ale także dla nich samych i ich rodzin – mówi Janusz Lipiński, komendant Straży Miejskiej w Wodzisławiu.
Mandaty to ostateczność
Stąd podczas akcji strażnicy mają przyjrzeć się, jak parkują kierowcy na osiedlach. Są to miejsca z reguły objęte strefą zamieszkania. Oznacza to, że auta mogą stać wyłącznie w miejscach do tego przeznaczonych. – Strażnicy będą reagować nie tylko wobec kierowców, którzy nie stosują się do tego przepisu, ale także do tych, którzy zastawiają przejazdy i drogi pożarowe, nie stosują się do zakazów ruchu, zatrzymywania się, parkują na trawnikach i tarasują chodniki dla pieszych – zaznacza komendant. Zapowiada, że strażnicy nie będą od razu sięgali po mandaty. Będą ostrzegać i dawać pouczenia, dopiero, kiedy to nie poskutkuje – mandaty.
(tora)