Nowa droga już wymaga łatania
Droga na ulicy Rogowskiej z Czyżowic do Rogowa została wyremontowana półtora roku temu za niespełna 4 mln zł. Połowę kwoty dołożył budżet państwa w ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych tzw. schetynówek. Kierowcy mieli nadzieję, że równy jak stół asfalt posłuży im przez długie lata. Tymczasem na drodze widać już pierwsze ubytki. – W środku lasu na pasie w stronę Rogowa już występują ubytki asfaltu. Często tam jeżdżę i z tygodnia na tydzień jest gorzej. Dla mnie jest to niezrozumiałe, że nowa droga już jest tak zniszczona – pisze do naszej redakcji pan Karol.
– Ja tą drogą też często jeżdżę, ale żadnych uchybień tam nie widziałem. Skoro jednak ktoś je widział, to zostaną wychwycone w czasie pozimowego przeglądu gwarancyjnego tej drogi. Wykonawca w ramach gwarancji będzie musiał je naprawić – przekonuje Marek Okularczyk, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg, który administruje drogą.
Psuje się od środka
Jego zdaniem ubytki w asfalcie pojawiają się głównie na tych drogach, na których nie dało się całkowicie zamknąć ruchu i konieczne było układanie warstw asfaltu najpierw na jednym pasie ruchu, a następnie na drugim. Ubytki pojawiają się najczęściej na złączeniu dwóch pasów asfaltu. – Niestety w czasie remontu tej drogi nie mogliśmy jej całkowicie zamknąć, bo właśnie tędy dowożony jest surowiec do fabryki kostki brukowej. Gdybym zdecydował się na taki krok nie obyłoby się bez sporych protestów – wyjaśnia Okularczyk.
Nowa droga zostanie wzmocniona
Ubytki w nowej jezdni na Rogowskiej powstają jednak nie tylko na jej osi, ale również na pasach ruchu. – Często jeździłem tą drogę w czasie remontu i widziałem, że nie wymieniono tam podkładu tylko wylewano na stary kolejne warstwy asfaltu. Aż strach pomyśleć, że tak samo „dobrze” może zostać wyremontowany odcinek z Czyżowic do Wodzisławia, na którym już trwają pierwsze roboty – niepokoi się nasz czytelnik. Dyrektor PZD zapewnia, że na tym odcinku zostanie wzmocniony istniejący podkład i przez to droga powinna być solidna.
(art)