Kanalizacja – poważny problem
Władze Lubomi zastanawiają się jak rozwiązać kwestię oczyszczania ścieków. Podczas gdy pozostałe gminy powiatu wodzisławskiego wybudowały już albo budują kanalizację, w Lubomi nie powstał dotąd ani kilometr nowej sieci. Powód? Brak pieniędzy. Lubomia znajduje się w aglomeracji z Raciborzem i to do oczyszczalni w tym mieście zgodnie z planami mają płynąć ścieki produkowane w gminie. Nie wiadomo jednak za co wybudować sieć.
Nadzieja na rurę jest
Gmina liczy, że kolektor, którym musi zostać połączona z Raciborzem zostanie sfinansowany głównie przez Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach. Nawet jeśli kolektor powstanie, to gmina będzie musiała pokryć 16 procent kosztów jego budowy. Pieniądze potrzebne będą także na budowę sieci w większej części sołectw Lubomia, Grabówka i Syrynia. Dla tej ostatniej nie jest gotowy nawet projekt.
Przydomowe oczyszczalnie
Dlatego władze gminy rozglądają się za wariantem awaryjnym – budową przydomowych oczyszczalni, do których instalacji można uzyskać dopłaty m.in. z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. W zeszłym tygodniu delegacja urzędu gminy odwiedziła Marklowice, gdzie na dużą skalę wprowadzono program budowy przydomowych oczyszczalni. W tym tygodniu odwiedzi Wodzisław, gdzie takie oczyszczalnie również są budowane. – To oczywiście niczego nie przesądza, bo w dalszym ciągu skłaniamy się do budowy tradycyjnej sieci kanalizacyjnej. Natomiast chcemy tę możliwość rozeznać, chociażby pod kątem Bukowa, gdzie na pewno kanalizacji nie będzie bo jest tam zbyt mało mieszkańców i jej budowa nie byłaby opłacalna – twierdzi Maria Fibic, zastępca wójta Lubomi.
(art)