Mieszkaniec Radlina zginął na torach
RADLIN – NIEWIADOM – Wskoczył na tory i czekał na pociąg
Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę, 10 kwietnia, ok. godz. 20.30 przy ul. Sportowej w Niewiadomiu. Pod kołami pociągu osobowego zginął 24–letni mieszkaniec Radlina. Według relacji świadków i przede wszystkim maszynisty wynika, że mężczyzna wtargnął na tory i czekał na nadjeżdżający pociąg.
– Obecnie rybniccy policjanci wyjaśniają okoliczności i przyczyny zdarzenia. Jak relacjonują świadkowie zdarzenia, mężczyzna wszedł na nasyp kolejowy, nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe, które dawał maszynista pociągu relacji Katowice–Racibórz – informuje Aleksandra Nowara, rzecznik rybnickiej policji. Maszynista próbował zatrzymać pociąg, niestety próba nie powiodła się. Zwłoki młodego mężczyzny znaleziono pod ostatnim wagonem pociągu. Sprawę przejęła prokuratura. – Z bardzo wstępnych ustaleń wszystko wskazuje, że mogło to być samobójstwo, jednak zleciliśmy wykonanie badań alkoholowo–toksykologicznych. Wyniki powinny być znane za tydzień – mówi Jacek Sławik, szef Prokuratury Rejonowej w Rybniku. Nie wykluczone, że 24–latek był pod wpływem alkoholu lub środków odurzających.
(luk)