Dał przykład mieszkańcom
TURZA – Radny Gorzyc Aleksander Tomiczek zamiast narzekać na bałagan i sterty śmieci w rowach sam zakasał rękawy i razem z sąsiadami zrobił porządek. Zebrano 70 worków śmieci i 5 sporych stert odpadów wielkogabarytowych – starych foteli, telewizorów, opon.
Radny Aleksander Tomiczek zamiast narzekać, że w przydrożnych rowach zalegają stosy śmieci, sam zakasał rękawy i razem z sąsiadami zrobił porządek. Końcowy fragment ulicy Kościuszki przy byłym PGR-ze Olszenica jest dość odludny. Brak domostw zachęca przejezdnych do pozbywania się w tym miejscu śmieci i odpadów. – Kiedyś zauważyliśmy jak w zimie kilka osób próbowało pozbyć się odpadów. Wtedy zagroziliśmy policją, więc pozbierali je z powrotem – opowiada Aleksander Tomiczek. Niestety zdecydowana większość prób pozbycia się śmieci kończy się powodzeniem. W efekcie pobocza i rowy przy Kościuszki jeszcze niedawno wyglądały jak śmietnik. Zmieniło się to kilka dni temu.
Pomogły dzieci
– Zadzwoniłem do urzędu gminy z prośbą o podesłanie worków na śmieci. Odpowiedź była szybka, bo już na drugi dzień dostałem nie tylko worki ale i pracownicę, która pomogła w sprzątaniu. Do pomocy dołączyli się sąsiedzi i dzieci. Zrobienie porządku zajęło nam raptem 3,5 godziny – podkreśla Tomiczek. Efekt przeszedł wszelkie oczekiwania. Zebrano 70 worków śmieci i 5 sporych stert odpadów wielkogabarytowych – starych foteli, telewizorów, opon.
W końcu jesteśmy zielona gminą
Otwartym pozostanie pytanie na jak długo na Kościuszki panował będzie porządek. Doświadczenie radnego wskazuje, że niestety niedługo. – Ledwo co skończyliśmy zbierać śmieci. Akurat przejechał samochód, z którego ktoś wyrzucił plastikową butelkę. Niestety nie zdążyłem spisać numeru – opowiada Tomiczek. Takie zachowanie jednak go nie zraża. – Nie możemy wiecznie narzekać. Zachęcam by podejmować więcej takich działań. Może z czasem odniesie to skutek. Nie możemy ot tak po prostu machnąć ręką. W końcu jesteśmy zieloną gminą – apeluje radny.
(art)