Pytania o etaty i wydatki
GODÓW – Po co dwie księgowe w Gminnym Centrum Kultury, Sportu i Turystyki?
Podczas wspólnego posiedzenia komisji rady gminy wysłuchano sprawozdań finansowych dyrektorów Gminnej Biblioteki Publicznej i Gminnego Centrum Kultury, Sportu i Turystyki w Godowie. Padły pytania o konieczność utrzymywania w GCKSiT dwóch księgowych. – W Gminnej Bibliotece Publicznej jest tylko jedna księgowa, w dodatku zatrudniona na ćwierć etatu. Dlaczego Centrum Kultury, Sportu i Turystyki potrzebuje aż dwie księgowe, w dodatku pracujące na całych etatach? – pytał radny Brunon Pyrchała.
Nie da się tego porównać
Pytanie wyraźnie poruszyło szefową GCKSiT Tatianę Stopyrę. – Prowadzimy działalność gospodarczą, jesteśmy płatnikiem VAT, mamy do płacenia do 100 faktur miesięcznie. Realizujemy sporo projektów unijnych, które trzeba porządnie rozliczać. W żaden sposób nie da się porównać naszej działalności z biblioteką. Mamy chociażby o wiele większy majątek do utrzymania niż GBP. Mam jedną księgową i jedną kadrową, które w dodatku wykonują wiele innych zadań. Uważam, że przy tak rozbudowanej strukturze i liczbie zadań to i tak niewiele – odpowiedziała stanowczo dyrektor GCKSiT.
Umowy zlecenia kosztują
Nie był to koniec pytań radnych. Ich uwagę zwróciła również wysoka zdaniem części z nich kwota przeznaczana przez Centrum na umowy-zlecenie i o dzieło, opiewająca na ponad 90 tys. zł. – To sporo – zauważył radny Zygmunt Skupień. – Większość zajęć i imprez jest prowadzonych przez instruktorów i ludzi kultury właśnie w ramach umowy-zlecenia i umowy o dzieło. Tak to po prostu u nas funkcjonuje. Na przykład większość instruktorów, prowadzących zajęcia muzyczne z chórami czy zespołami pracuje na umowę zlecenie – wyjaśnia Tatiana Stopyra.
(art)