Opłata za grunty na Dąbrowach pozostanie
LUBOMIA – Władze mogły znieść opłatę planistyczną za grunty na Dąbrowach, ale uznały, że byłoby to niesprawiedliwe.
Plan zagospodarowania przestrzennego na tereny Nowych Nieboczów uchwalono w 2009 r. Okazuje się, że wymaga on pewnych poprawek, związanych z lokalizacją cmentarza. Można by je było nanieść przy okazji uchwalania planu dla pozostałej części gminy. Miejscowe władze zdecydowały inaczej. – Nie chcemy stracić możliwości pobierania opłaty planistycznej od właścicieli gruntów na Dąbrowach – nie ukrywa Maria Fibic, zastępca wójta Lubomi. Opłatę pobiera się w razie sprzedaży w ciągu 5 lat tych gruntów, których wartość wzrosła na skutek zmiany planu zagospodarowania przestrzennego. W wypadku Dąbrów wartość działek, które wkrótce zacznie skupować Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej wzrosła w wyniku przekształceń jakie wprowadził plan z 2009 roku. Gdyby nowy plan, który rada uchwali prawdopodobnie w sierpniu tego roku obejmował również Dąbrowy automatycznie zniósłby, konieczność uiszczania opłaty, jaką gmina może pobierać dzięki planowi z 2009 r. – Uważam, że to byłoby niesprawiedliwe społecznie, bo większość mieszkańców gminy byłaby zobowiązana do płacenia renty planistycznej w przypadku sprzedaży odrolnionych działek, a właściciele gruntów na Dąbrowach nie – podkreśla Czesław Burek, wójt Lubomi.
Jednocześnie włodarze Lubomi uważają, że opłata planistyczna dla właścicieli gruntów na Dąbrowach nie będzie aż tak bolesna. Spora część terenów, które wykupi inwestor ma w planie oznaczenie jako tereny zielone. Ich wartość jest niższa niż terenów budowlanych. Za to nie trzeba od ich sprzedaży uiszczać w gminie opłaty planistycznej. – Bo ich wartość nie wzrosła w wyniku przekształcenia. Przed wprowadzeniem planu z 2009 roku te tereny również miały takie oznaczenie – tłumaczy Maria Fibic.
(art)