Miesiąc czeka na wypis ze szpitala
WODZISŁAW
Tadeusz Urbańczyk, 90-latek z Wodzisławia, ma problemy z sercem. Na oddział wewnętrzny I wodzisławskiego szpitala trafił 24 kwietnia w święta wielkanocne. Opuścił go 3 maja. Do dzisiaj nie otrzymał wypisu – karty informacyjnej z leczenia szpitalnego. – Interweniowałem w tej sprawie wielokrotnie. Za każdym razem obiecano mi, że wypis będzie gotowy, podawano kolejne daty. Do dzisiaj wypisu nie otrzymałem – mówi pan Tadeusz. Dziesięć dni po wyjściu ze szpitala w Wodzisławiu mężczyzna trafił – już w gorszym stanie – do szpitala w Rybniku. – Tutaj wypis przynieśli mi do łóżka – zachwala.
Maciej Dragon, ordynator oddziału wewnętrznego I jest przekonany, że doszło do pomyłki. Rozmawialiśmy z nim w piątek 3 czerwca. Miał rozeznać sprawę i wyjaśnić ją w poniedziałek 6 czerwca. Tego dnia był jednak nieuchwytny.
Piotr Olechno, rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia uważa, że miesięczna zwłoka w wydaniu wypisu ze szpitala jest niedopuszczalna. – Powinien być wydany niezwłocznie, najlepiej w dniu wypisania pacjenta ze szpitala – twierdzi Piotr Olechno. Dodaje, że jest to ważne ze względu na informacje w nim zawarte. Wypis zawiera bowiem m.in. wskazania dotyczące dalszego leczenia, żywienia czy dawkowania lekarstw.
(raj)