Idąc na piwo zapomniał się ubrać
WODZISŁAW Rozebrany do rosołu 80-latek przyszedł w środę 8 czerwca do baru w przy ul. Ks. Roboty w dzielnicy Jedłownik.
Był pijany. Pracownicy sklepu ubrali go w koszulkę i umieścili na zapleczu. Okazało się, że staruszek mieszka w pobliżu i jest stałym gościem baru. Tym razem idąc na piwo najwyraźniej zapomniał się ubrać. Na golasa przeszedł kilkaset metrów dzielących jego dom od baru. Kogoś z mieszkańców widok zbulwersował i wezwał straż miejską. – Kiedy strażnicy przyjechali, starszy pan był już w barze. Nie karaliśmy go w żaden sposób, choć można było dać mu mandat. Trzeba pamiętać, że to był pan w podeszłym wieku. Starsze osoby różnie się zachowują – mówi komendant Janusz Lipiński ze Straży Miejskiej w Wodzisławiu. Właściciel lokalu w rozmowie ze strażnikami zobowiązał się zaopiekować 80-latkiem. Staruszka odwiózł do domu.
(tora)