GORZYCE – Bez kursów w soboty i niedziele
Wygasa umowa pomiędzy Gorzycami a będącym w stanie likwidacji PKS-em Rybnik na organizację transportu zbiorowego w soboty i niedziele.
Wygasa umowa pomiędzy Gorzycami a będącym w stanie likwidacji PKS-em Rybnik na organizację transportu zbiorowego w soboty i niedziele. Umowa obowiązywać będzie jeszcze tylko do końca czerwca. Oznacza to, że od 1 lipca na terenie gminy zawieszone zostaną wszystkie kursy weekendowe.
Więcej za bilet
Jeszcze kilka miesięcy temu Gorzyce planowały, że dla zapełnienia luki transportowej po upadającym przewoźniku z Rybnika przystąpią do Międzygminnego Związku Komunikacyjnego. Na początku kwietnia gmina zdecydowała jednak, że z tego pomysłu się wycofa. Podobnie zresztą postąpiły sąsiednie gminy Lubomia i Godów. Ich włodarzy skusiła wizja przejęcia odpowiedzialności za organizację komunikacji zbiorowej przez starostę. To zaś przełoży się na znaczne oszczędności dla budżetów gmin, niekoniecznie jednak dla kieszeni pasażerów. Bilety PKS-u Racibórz, który w tej sytuacji najprawdopodobniej zastąpi PKS Rybnik są znacznie droższe od biletów MZK.
Nowe ustalenia od 2012 r.
Komunikat, który pojawił się na stronie internetowej Urzędu Gminy w Gorzycach informuje, że trwają obecnie prace nad nową organizacją komunikacji zbiorowej. Oznacza to, że gmina czeka na ruch starosty. Ten jednak, dopóki jeżdżą jeszcze autobusy likwidowanego PKS-u z Rybnika, spieszyć się nie musi. – Nowe ustalenia w tym zakresie zaczną obowiązywać w 2012 roku – czytamy na stronie UG. Dla mieszkańców gminy oznacza to tyle, że co najmniej do tego czasu w weekendy muszą liczyć jedynie na własne środki transportu lub na nader popularny tutaj autostop. – Kursów jest coraz mniej, dlatego coraz częściej muszę prosić o podwiezienie do Wodzisławia, gdzie od niedawna mam pracę. Jest ciężko z dojazdem, ale przecież z pracy nie zrezygnuję, tym bardziej, że po macierzyńskim znalazłam ją z dużym trudem – mówi mieszkanka gminy, która na ulicy Wodzisławskiej w Rogowie czekała na okazję. – A teraz jeszcze mają zlikwidować kursy w soboty. To kolejny problem dla osób takich jak ja, czyli nie posiadających swojego auta – zauważa.
(art)