Jak nie boisko, to parking
GODÓW – Wójt kupi działkę na wniosek klubu sportowego, choć nie wiadomo, czy klub przetrwa.
Pole, które kupi gmina od prywatnych właścicieli ma powierzchnię hektara i przylega bezpośrednio do terenu boiska sportowego i Ośrodka Kultury w Skrbeńsku. Z propozycją zakupu pola wystąpił do wójta kilka miesięcy temu zarząd klubu LKS Skrbeńsko. – Mieliśmy plany związane z awansem do klasy okręgowej, do tego potrzebne było powiększenie boiska, więc złożyliśmy wójtowi propozycję, by gmina dokupiła niezbędny teren – wyjaśnia Eugeniusz Ickiewicz, wiceprezes klubu ze Skrbeńska.
Problemy finansowe
Włodarze gminy wzięli pod uwagę głosy klubowych działaczy. Zakup działki ma kosztować budżet gminy 150 tys. zł. Teraz jednak, kiedy wizja powiększenia boiska miałaby szansę realizacji, okazuje się, że najprawdopodobniej nie będzie takiej potrzeby. W łeb wzięły bowiem założenia szefostwa klubu. Klub popadł w spore tarapaty finansowe. Ledwo dograł sezon w A klasie. Nikt już nie mówi o awansie. Nie wiadomo, czy drużyna wystartuje w przyszłym sezonie. – 3 lipca mamy nadzwyczajne zebranie sprawozdawczo-wyborcze. Obecny zarząd na pewno zrezygnuje. Nie wiem, czy znajdzie się ktoś kto będzie chciał to kontynuować – mówi Ickiewicz.
Taka jest strategia
Wójt twierdzi, że planując zakup nie kierował się jedynie zapotrzebowaniem klubu. Choć w przyszłości boisko i tak pewnie trzeba będzie powiększyć, bo należy ono do najmniejszych w regionie. – Problemy klubu są nam znane od wielu tygodni. Mimo to nie rezygnujemy z zakupu tej działki, bo nasza strategia jest taka, że wszędzie gdzie przy budynkach gminnych znajdzie się okazja do zakupu gruntów, to zawsze będziemy dążyć do sfinalizowania takiej transakcji. Budynków mamy bowiem sporo, ale miejsca wokół nich mało. Działka w Skrbeńsku przyda się bo sąsiaduje z naszym ośrodkiem kultury. Na pewno będziemy chcieli stworzyć tam parking, bo ten obecny jest zbyt mały i często droga przy ośrodku zapchana jest samochodami – argumentuje Mariusz Adamczyk, wójt Godowa.
(art)