Bobry polubiły pokopalniane wody
MSZANA – Nad kopalnianym zalewiskiem pojawiły się bobry
Poobgryzane w stożek drzewa, ścięte do wody młode drzewka. Taki widok mogą zobaczyć przechadzający się lasem nad zalewiskiem kopalni „Jas-Mos”, przy granicy z Jastrzębiem-Zdrojem. Wszystko wskazuje na to, że od jakiegoś czasu zadomowiły się tu bobry. Ale żeby je zobaczyć, trzeba mieć dużo szczęścia, bo zwierzęta te są bardzo ostrożne i płochliwe. Na jakikolwiek hałas reagują natychmiastową ucieczką pod wodę.
To nie nowość
Pojawieniem się bobrów nie jest zdziwiony Edward Michalczyk z Radlina, prezes Koła Łowieckiego „Odra”. – Na rzece Szotkówce bobry są od około dziesięciu lat – mówi. – Ścięte przez nie drzewa czy żeremie można tam oglądać od Godowa do Mszany. Dlatego nie wykluczam, że pojawiły się także na pokopalnianych zalewiskach.
Mogą powodować podtopienia
Prezes Michalczyk szacuje, że na tym terenie może żyć około piętnaście bobrów. Najprawdopodobniej przemieściły się do nas z Czech. Dla rolników pojawienie się tych zwierząt może czasem oznaczać kłopoty. Bowiem bobry, budując tamy na zbiornikach wodnych, mogą powodować spiętrzenia wody, a w konsekwencji podtopienia łąk i pól uprawnych. Ale jak do tej pory na naszym terenie nie było jeszcze takich sytuacji.
Bobry dawniej występowały w umiarkowanej strefie Azji i Europy. Obecnie wyginęły w wielu jej częściach. W Polsce są pod ochroną. Występują głównie w lasach nad strumieniami, rzekami i jeziorami.
(abs)