Olimpijczyk przyniesie wstyd?
RADLIN – Sokolnia imieniem Leszka Blanika? Szykuje się spór w radzie miejskiej.
Na dzisiejszej sesji rady miasta szykuje się batalia w sprawie nadania sali gimnastycznej Sokolnia imienia Leszka Blanika. Propozycję zgłosił w maju Klub Gimnastyczny Radlin, którego prezesem jest Ludwik Blanik, ojciec mistrza olimpijskiego, radny. Do wniosku klubu przychyliła się komisja społeczna rady miasta, której Ludwik Blanik jest członkiem. Zamiarom ostro sprzeciwiają się radni Ruchu Demokracji Lokalnej Leszek Bednorz, Andrzej Gaca i Henryk Rduch. Skierowali w tej sprawie pismo do Jacka Sobika, przewodniczącego rady miasta. „Stanowczo sprzeciwiamy się nadawaniu imion osób żyjących obiektom, których właścicielem jest miasto Radlin. Sprzeciw nasz wynika z faktu, że zarówno biografia jak i życiorys osoby żyjącej nie są jeszcze zamknięte, co w przyszłości może stanowić poważny problem dla Władz Miasta i Rady Miejskiej. W historii nieraz zdarzało się, że po pewnym czasie duma zamieniała się we wstyd” czytamy w piśmie.
Radni RDL stawiają również pytanie, czy nadanie imienia Leszka Blanika nie jest podziękowaniem za poparcie udzielone w ubiegłorocznych wyborach samorządowych. Nie wymieniają nazwisk, ale wiadomo, że chodzi o poparcie dla Barbary Magiery.
Ludwik Blanik zdaje sobie sprawę, że sprawa jest delikatna. „Nowinom Wodzisławskim” mówił w czerwcu, że aby nie wywierać żadnej presji nie brał udziału w głosowaniu w komisji. Nie podpisał się również pod wnioskiem zarządu klubu. Sam Leszek Blanik powiedział, że jeśli będzie wola mieszkańców, nie będzie się jej sprzeciwiał.
(tora)