Wezmą pieniądze i się rozmyślą?
LUBOMIA – Wójt zastanawia się, czy nieboczowianie będą cierpliwi.
Wykup ziemi pod Nowe Nieboczowy nabiera rozpędu. Inwestor czyli Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach dysponuje już ponad 20 hektarami gruntów. Zakupił działki, na których powstanie m.in. centrum wsi, boiska sportowe, większość parku. Inwestor dysponuje również gruntami pod część działek budowlanych dla mieszkańców Nieboczów. Wykupionych gruntów mogłoby być więcej, ale okazuje się, że część właścicieli ma problemy związane z prawem dysponowania własnością. – Odzywają się sprawy spadkowe i niemożność dojścia do porozumienia między spadkobiercami – wyjaśnia Czesław Burek, wójt Lubomi. Równolegle z wykupem gruntów rzeczoznawcy wynajęci przez RZGW dokonują wyceny nieruchomości mieszkańców Nieboczów.
Apel o cierpliwość
– To najtrudniejszy moment. Ludzie wiedzą już mniej więcej na jakie odszkodowanie mogą liczyć, a jednocześnie jeszcze nie mogą dokonać zakupu gruntu na Dąbrowach, bo te jeszcze nie są scalone i przygotowane do sprzedaży. Dlatego obawiam się, że część mieszkańców mając środki na koncie może skusić się na zakup ziemi i budowę domów w innym miejscu niż Nowe Nieboczowy – nie kryje swoich obaw wójt Lubomi.
Do wyboru 5 projektów
Zdaniem Czesława Burka, według ostatnich optymistycznych szacunków na Dąbrowach może zostać wybudowanych około 60 domów jednorodzinnych. Część mieszkańców zamierza wybudować po dwa domy. Do wyboru będą mieć 5 gotowych projektów budynków. Możliwe będą ich modyfikacje, ale w niezbyt dużym stopniu. – Nie chcemy w nowej wsi pstrokacizny. Jakiś ład musi zostać zachowany – wyjaśnia wójt. Projekty będzie można oglądać od 15 listopada w biurze koordynacji projektu w nieboczowskiej remizie. Oprócz właścicieli, którzy wybudują w nowej wsi domy jednorodzinne, 11 rodzin zadeklarowało gotowość zamieszkania w budynku wielorodzinnym.
(art)