Likwidacja niewydolnego zakładu gospodarki komunalnej
Zamiast robót drogowych – bieżące utrzymanie. Zakład komunalny zmienia się, pracownicy utrzymają etaty o ile przyjmą nowe warunki.
RADLIN. Z końcem roku Zakład Gospodarki Komunalnej w obecnym kształcie przestanie istnieć. – Zakład był niewydolny w obecnej formie – mówił Ludwik Blanik, radny na sesji 9 listopada. Właśnie wtedy rada podjęła uchwałę o likwidacji zakładu i przekształceniu go w jednostkę budżetową. Zakład Gospodarki Komunalnej nie będzie się już musiał martwić o zdobywanie zleceń, aby zarobić pieniądze na swoje potrzeby. Miasto nie mogło tak po prostu dołożyć pieniędzy, gdyby np. brakło na wypłaty. Według prawa miasto może pokryć tylko połowę wydatków zakładu budżetowego. Na resztę wydatków zakład musi sobie zarobić. Był to ambitny model. Jeśli zakład zdobył sporo zleceń, to nie tylko miał na wydatki, ale również notował zyski. Z nich mógł na przykład kupować nowy sprzęt, samochody, itd. Tak dzieje się np. w Zakładzie Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Pszowie, gdzie z wypracowanego zysku kupiono m.in. samochód dostawczy czy traktor. Niestety w Zakładzie Gospodarki Komunalnej w Radlinie ze zleceniami było coraz gorzej. Głównym zleceniodawcą był urząd miasta. Dotąd średnio zlecał roboty na około 2,1 mln zł. Na przyszły rok ta kwota spadnie do około 400 tys. zł. Zakład nie był też w stanie zdobyć kontraktów z innych instytucji. Teraz po przekształceniu utrzymanie ZGK przejmie na siebie urząd miasta. Zmieni się również profil zakładu. Przestanie już wykonywać inwestycje drogowe. Zajmie się jedynie bieżącym utrzymaniem miasta, czyli np. sprzątaniem ulic, koszeniem trawy, odśnieżaniem. Wśród władz nie brakuje opinii, że Radlin pod względem estetycznym kuleje. Cała kadra zakładu czyli 47 osób ma zachować posady: – Pod warunkiem, że przyjmą nowy zakres obowiązków – mówi Czesław Brachmański, dyrektor zakładu.
Z punktu widzenia radlińskiego podatnika nic się nie zmieni. Co prawda wydatki na zakład komunalny spadną o około 325 tys. zł i wyniosą mniej więcej 4,5 mln zł, ale miasto tak czy inaczej wyda te pieniądze. Inwestycje drogowe będą musiały wykonać firmy zewnętrzne.
(tora)