Górnicy – przeparkujcie auta, albo mandat
RADLIN – Straż miejska nakłania górników Kopalni Marcel do korzystania z nowego parkingu przy ul. Korfantego
Kierowcy znajdują stosowne kartki za wycieraczkami swoich aut. Znajduje się tam m.in. zapis, że parkowanie na chodnikach, w rejonie przejść dla pieszych oraz skrzyżowań będzie karane mandatem. Zapoczątkowana 7 listopada akcja miała pierwotnie trwać tydzień. Straż miejska postanowiła ją wydłużyć. – Akcja przynosi efekty, ale jeszcze nie takie, jakich bym oczekiwał. Dlatego planujemy wydłużyć działania do końca bieżącego tygodnia – mówi Andrzej Porębski, komendant Straży Miejskiej w Radlinie. Po tym okresie strażnicy mają już sięgać po bloczki mandatowe.
Parking przygotowała kopalnia Marcel z myślą o swoich pracownikach. Dotąd górnicy nie mieli gdzie zostawiać swoich samochodów bez komplikowania życia innym. Najgorsza sytuacja istniała w ciągu ul. Korfantego na odcinku około 200 metrów na prawo i lewo od głównego wyjścia z kopalni. Górnicy parkowali też masowo w uliczkach wjazdowych do osiedla robotniczego na Marcelu. Auta stały na chodnikach, trawnikach, placach przed kamienicami. Sytuacja powtarzała się od poniedziałku do piątku od rana do godz. 15.00. – Górnicy bardzo często zostawiali auta łamiąc przepisy – mówi komendant. Statystyki straży miejskiej pokazują, że około 70 – 80 procent wykroczeń dotyczących nieprawidłowego parkowania dotyczyło właśnie dzielnicy Marcel. Straż miejska nie karała jednak masowo mandatami, ponieważ faktycznie górnicy nie mieli gdzie parkować. Dlatego interwencje strażników kończyły się głównie pouczeniami. Teraz już nie ma wymówek. Kilkadziesiąt metrów od bramy kopalni jest duży darmowy parking, w sąsiedztwie torów kolejowych i pubu. Powoli, ale jednak pracownicy kopalni przyzwyczajają się do niego.
(tora)