Stare ludowe utwory w jednym leksykonie
ŁAZISKA – W oryginalnej publikacji uratują od zapomnienia pieśni swoich babć
Zespół Kalina z Łazisk uczcił dzień świętej Cecylii, patronki chórów i zespołów śpiewaczych wydaniem pięknego „Leksykonu Pieśni Śląskiej”. To wyjątkowe wydawnictwo.
Nie tylko słowa
Prawie 200-stronnicowa książka zawiera niespełna 200 pieśni ludowych i kościelnych. – To stare, jeszcze przedwojenne i tuż powojenne piosenki. Dawniej zapisywane były w zeszytach przez nasze babcie. Kiedyś były one dobrze znane, ale obecne pokolenia już ich nie śpiewają dlatego zostały w powszechnej świadomości zapomniane. Nawet wiele popularnych dawniej pieśni kościelnych wypadło z repertuaru organistów. Chcemy je na nowo przypomnieć. Wierzymy, że leksykon w tym pomoże – podkreśla Danuta Gajdosz, kierownik zespołu folklorystycznego Kalina, jedna z autorek opracowania. Drugą autorką jest Mirela Szkatuła, dyrygentka Kaliny, która do słów zebranych pieśni opracowała zapis nutowy, przez co zachowane zostaną nie tylko słowa, ale również linia melodyczna. Powstanie książki nie byłoby możliwe bez zaangażowania zespołów z okolicznych miejscowości. To one przechowują wiele starych pieśni. I to one dostarczyły autorkom niezbędne materiały.
Rarytas trudny do dostania
Prezentacja leksykonu odbyła się 22 listopada, w remizie strażackiej w Łaziskach. Organizatorzy potraktowali ją również jako okazję do podziękowania tym, którzy przyczynili się do powstania książki. – Dwa lata przygotowywaliśmy się do tego projektu. Nieraz wydawało się, że nie damy rady. Udało się dzięki wsparciu wspaniałych ludzi – podkreśla Danuta Gajdosz. Uroczystość uświetniły występy przedszkolaków i uczniów szkoły w Łaziskach, którzy zaśpiewali ludowe pieśni.
„Leksykon Pieśni Śląskiej” powstał w ramach projektu realizowanego z Lokalnej Grupy Działania „Morawskie Wrota”. Jego wydanie kosztowało 10 tys. zł. Prawie 70 procent tych środków udało się pozyskać z LGD. Reszta to wkład własny zespołu „Kalina”, a w zasadzie wielu sponsorów. Dzięki temu udało się wydrukować 240 sztuk leksykonu. Nie będzie łatwo go dostać. A można przypuszczać, że zainteresowanie będzie spore, chociażby wśród ludzi kultury związanych z szeroko pojętym folklorem, dla których taki leksykon to prawdziwa gratka. Dlatego autorki nie wykluczają II wydania, rozszerzonego o dodatkowe pieśni. Wszystko zależeć będzie jednak od tego, czy uda się pozyskać na ten cel fundusze.
(art)