List do redakcji
W sprawie handlu obwoźnego. O sprawie pisaliśmy przed tygodniem w artykule pt. „Rodzimi przedsiębiorcy na nich psioczą – starsi mieszkańcy sobie chwalą”
Bardzo się cieszę, że został poruszony temat handlu obwoźnego. Nie dziwię się wypowiedzi wójta Marklowic, bo ten człowiek już ma za dużo kasy, tylko za wodociągi dostaje 61000 zł,więc go temat 10 czy 20 zł zarobku nie interesuje, a o takie zarobki dziennie chodzi w sklepach. Obecnie przy tak dużej konkurencji, jeżeli zarobię na czysto 1000 zł, to muszę je opodatkować, a tu sanepid z mandatem, a tu policja skarbowa sprawdza każdy paragon. Podatek gruntowy jest wyższy, czynsz za lokal, światło ogrzewanie itd., nie wymienię wszystkich podatków.
A taki obwoźny sprzedaje bez paragonu, bez podatku gruntowego, bez żadnych opłat i to się opłaca. Wyliczę: 23 proc. vat, 1 proc. podatek gruntowy, 19 proc. niepłaconego podatku i 2 proc. innych opłat - razem: zarobek 45 proc. Gdyby sprzedawał wyroby taniej, to na czysto i tak ma 35 proc. Więc tylko handel obwoźny. Ruszajcie do sprzedaży obwoźnej, to się opłaca.
Nazwisko autora do wiadomości redakcji