Płacisz czynsz – tracisz mieszkanie
RADLIN – Mężczyzna płaci czynsz w mieszkaniu socjalnym, a mimo to musi je opuścić pod groźbą eksmisji.
Hieronim Róża dostał pismo z Zakładu Gospodarki Komunalnej w Radlinie, że do 29 lutego musi opuścić swoje mieszkanie w familoku przy ul. Pocztowej. Przeżył szok. Płacił regularnie czynsz, nie miał innych zaległości. Na domiar złego dowiedział się, że do czasu wyprowadzki zostanie obciążony naliczeniami za bezumowne korzystanie z mieszkania.
Z mężczyzną nie rozmawialiśmy. Pracuje w wyjazdach. Na co dzień w mieszkaniu przebywa jego syn Daniel. Nas o sprawie powiadomiła Gizela Róża, była żona pana Hieronima. Kobieta stara się interweniować, by jej były małżonek, a przede wszystkim syn nie wylądowali na bruku. – Syn był u pani burmistrz i dowiedział się, że mieszkanie się nie należy. To niech przyznają inne, które będą sobie normalnie płacić. Mają żyć na śmietniku? – mówi Gizela Róża.
Zarabiając najniższą krajową stał się zbyt zamożny
Dlaczego ojciec z synem muszą się wyprowadzić? Zgodnie z ustawą o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy mieszkania socjalne wynajmuje się na podstawie umowy na czas określony. W Radlinie są to 3 lata. Umowa może zostać przedłużona na kolejne 3 lata, jeśli lokatorowi nie poprawi się finansowo. Tymczasem panu Hieronimowi poprawiło się. Zarabiając najniższą krajową stał się zbyt zamożny. Urząd miasta wyliczył, że jego dochód w przeliczeniu na osobę z sześciu kolejnych miesięcy przekroczył 50 procent najniższej emerytury, wynoszącej 728,18 zł. Połowa emerytury to próg, którego przekroczenie pozbawia prawa do lokalu socjalnego. Czesław Brachmański, dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej w Radlinie sprawdzał, czy mężczyzna mógłby starać się o mieszkanie komunalne, droższe, ale o wyższym standardzie i większym metrażu (radlinianin mieszka z synem na 20 metrach). Okazało się, że pan Hieronim zarabia za dużo również i na takie mieszkanie. – To szczególny zasób mieszkaniowy, który przysługuje osobom naprawdę ubogim – mówi dyrektor ZGK. Lepiej sytuowani muszą szukać innych mieszkań. Radlinianie rozglądali się za lokalami. Ale mówią, że zarabiając najniższą krajową ciężko żyć mając do zapłacenia czynsz plus wynajem, inne rachunki, kupować jedzenie, itd.
Wyrzucą go z mieszkania?
Hieronim Róża z synem nie zamierzają się wyprowadzać. – Syn powiedział, że stąd nie wyjdzie. Kolega też mi powiedział, że mamy się nie dawać. W głowie się nie mieści, że można kogoś wyrzucić, jak się płaci, a inni nie płacą i się ich nie rusza – mówi Gizela Róża.
Co zrobi Zakład Gospodarki Komunalnej, za którym stoi prawo? – Kolejną procedurą, którą powinniśmy zrobić, to złożyć wniosek do sądu o eksmisję – mówi Czesław Brachmański. Sąd może wydać wyrok eksmisyjny przyznając jednocześnie eksmitowanej osobie prawo do lokalu socjalnego. Gmina ma wtedy obowiązek taki lokal przydzielić. W Radlinie były już sytuacje, kiedy sąd eksmitował kogoś z mieszkania socjalnego po to, by dać mu prawo najmu mieszkania socjalnego. W praktyce eksmitowany wraca do mieszkania, z którego musiał się wynieść. Brzmi to jak absurd, ale taka jest prawda. Bo takie jest nasze prawo. Po co więc procedura eksmisji, dodatkowa robota, koszty, stresy?
(tora)