W Syryni zamarzł 26-latek
Mężczyznę znaleziono w niedzielę nad ranem, ok. godz. 3.30.
Leżał na posesji przy ul. Wodzisławskiej w Syryni, na granicy wsi z Wodzisławiem. Zauważyła go matka i wciągnęła do domu. Było już za późno. Lekarz stwierdził zgon. Policja ustaliła, że mężczyzna od kilku dni pił alkohol. Tragicznej nocy także wracał z imprezy.
(raj)