Jak będzie wyglądać park rozrywki
WODZISŁAW – Ruszył przetarg na budowę Rodzinnego Parku Rozrywki
Ruszył przetarg na zagospodarowanie wodzisławskich jarów. Miasto zamierz awydać na ten cel ponad 14 mln zł. Na 24 hektarach powstaną ścieżki rowerowe, park linowy, ogródki jordanowskie i wiele innych atrakcji. Projekt ma być gotowy w tym roku. Roboty ruszą w przyszłym. Otwarcie parku zaplanowano na jesień 2013 r.
Na zagospodarowanie wodzisławskich jarów miasto zamierzć wydać 14,2 mln zł. 85% tej kwoty to fundusze unijne. Park zajmie teren o powierzchni 24 hektarów pomiędzy osiedlami: Dąbrówki, Piastów i XXX-lecia. Będzie udostępniony bezpłatnie. Zapłacić będzie trzeba jedynie za wypożyczenie sprzętu, korzystanie z parku linowego (nad bezpieczeństwem użytkowników czuwać będą tutaj instruktorzy) oraz za parking przewidziany na 150 samochodów.
W parku pojawi się m.in. ogródek jordanowski, amfiteatr, ścieżki rowerowe i spacerowe, skate park i punkty małej gastronomii. 15 lutego ogłoszono przetarg na zaprojektowanie i wykonanie inwestycji. Roboty ruszą w przyszłym roku. – Nie zależy nam na tym aby wykonać park za jak najniższą kwotę. Zależy nam przede wszystkim na wysokiej jakości. To zadanie niebagatelne, które będzie wymagało od wykonawcy maksymalnego zaangażowania – mówi Mieczysław Kieca, prezydent Wodzisławia.
Ile kosztować będzie utrzymanie parku po oddaniu go do użytku? – Nie będą to z pewnością drobne kwoty. Dzisiaj nikt nie jest w stanie określi o jakich wydatkach możemy mówić. Pewne jest, że przez pierwsze 5 lat, zgodnie z wymogami unijnymi, nie możemy pobierać opłat za korzystanie z parku – twierdzi Mieczysław Kieca.
Jonasz Kulej z firmy zaangażowanej w przygotowanie koncepcji wstępnej parku dodaje, że jest to bardzo sensowna i przemyślana inwestycja. – To odpowiedź na zapotrzebowanie mieszkańców a nie inicjatywa robiona na siłę pod jakiś europejski projekt. Przygotowując koncepcję prowadziliśmy długie rozmowy nie tylko z fachowcami w tej dziedzinie, ale przede wszystkim z mieszkańcami Wodzisławia, od najmłodszych po tych starszych – twierdzi Jonasz Kulej.
(raj)