Bezdomny zabarykadował się na dworcu kolejowym
WODZISŁAW Pewien bezdomny zabarykadował się w jednym z pomieszczeń dworca kolejowego. Mężczyzna próbował schronić się przed strażnikami miejskimi.
Akcja zaczęła się wieczorem 1 marca. Bezdomny planował przenocować na dworcu. Musiał jednak przechytrzyć strażników. Ci codziennie rano otwierają dworcową poczekalnię, a zamykają wieczorem. Bezdomni, którzy za dnia spędzają w niej czas, muszą na noc budynek opuścić. Bezdomny przed wieczorną wizytą strażników przecisnął się przez lukę między wysoką kratą a sufitem i schował się w odgrodzonej, zamkniętej części budynku. Tam spędził noc. Strażnicy zauważyli go w piątek 2 marca podczas porannej kontroli dworca. Żeby dostać się do mężczyzny trzeba było przepiłować założoną jeszcze przez PKP kłódkę. Bezdomny nie myślał łatwo się poddać. Uciekł w głąb budynku i zabarykadował się w jednym z pomieszczeń. Strażnicy dostali się do niego dopiero po wyważeniu drzwi.
(tora)