Kupcy polegli – nie wybudują hali targowej?
WODZISŁAW. Zgodnie z umową podpisaną z miastem wodzisławscy kupcy do końca marca mają czas na rozpoczęcie budowy hali targowej. Wystąpili do starosty o pozwolenie na budowę, jednak procedurę wstrzymano. Nie dostarczono wszystkich dokumentów.
Targowisko przy ul. Wyszyńskiego, tzw. Manhattan wygląda paskudnie, jest wątpliwą wizytówką miasta. Kilka lat temu prezydent Wodzisławia zamierzał przekazać teren firmie, która chciała zbudować w tym miejscu nowoczesną halę targową. Protestowali miejscowi kupcy. Zrzeszyli się we Wspólnotę Kupiecką na Rzecz Przedsiębiorczości i wydzierżawili teren od miasta na 15 lat z zamiarem budowy własnej hali targowej. Wykonali koncepcję i projekt na budowę. Hala miała być gotowa w ubiegłym roku jednak nie powstała. Zgodnie z umową zawartą z miastem kupcy powinni rozpocząć budowę do końca marca tego roku. Wiele wskazuje na to, że tak się nie stanie. Wprawdzie wystąpili do starosty o pozwolenia na budowę, ale postępowanie zostało wstrzymane. Nie dostarczono wymaganych dokumentów. O przyszłość hali zapytaliśmy Grażynę Pietyrę, wodzisławską radną działającą we Wspólnocie Kupieckiej. – Już nie angażuje się w działalność tej organizacji. Nie wiem czy hala powstanie – mówi pani radna.
Władze miasta w dalszym ciągu są zainteresowane budową hali targowej na Manhattanie. Prawdopodobny scenariusz to zerwanie umowy z kupcami i zagospodarowanie terenu przez prywatną firmę. Szkoda tylko, że stracono ponad dwa lata.
(raj)