Baszta ma się coraz lepiej
WODZISŁAW – Zakończono pierwszy etap remontu baszty na Grodzisku
Prace trwały cztery miesiące. Rozpoczęto je od remontu krenelażu (najwyższa część wieży), który najbardziej ucierpiał podczas pożaru w 2004 r. Budowlańcy usunęli nadpalone belki stropowe i rozebrali zniszczoną część muru. Cegły pochodzące z rozbiórki zostały wykorzystane do odbudowania ubytków. W kolejnym etapie prac ustabilizowano konstrukcję budynku montując wewnątrz siatkę zabezpieczającą. Odtworzono ponadto tynki wewnątrz baszty. Pojawiły się nowe okna i drzwi. Niezbędna na tym etapie okazała się też naprawa instalacji odgromowej. Całkowity koszt wykonanych do tej pory prac wyniósł 130,7 tys. zł.
– Remont zabezpieczający zakończyliśmy w marcu. W tej chwili trwają prace nad odbudową przyłącza energii elektrycznej. Powinny się one zakończyć na przełomie kwietnia i maja. Dostępność energii elektrycznej na tym terenie umożliwi w przyszłości m.in. oświetlenie obiektu i założenie monitoringu – wyjaśnia zastępca prezydenta Dariusz Szymczak. Obecnie miasto zabiega o fundusze na drugi etap prac remontowych. Urzędnicy zwrócili się w tej sprawie do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. – Mamy nadzieję, że w tym roku uda się pozyskać fundusze, które pozwolą na remont elewacji zewnętrznej baszty, jej czyszczenie i konserwację oraz malowanie krat okiennych i balustrady – dodaje Dariusz Szymczak.
(red)