Ruchliwe skrzyżowanie z zielonymi światłami
RADLIN Skrzyżowanie ulic Korfantego, Hallera i Rogozina w Biertułtowach jest jednym z najbardziej ruchliwych w mieście. W dodatku zdaniem niektórych działająca na nim sygnalizacja świetlna nie jest najlepiej zaprogramowana, co prowadzi do stłuczek i potrąceń pieszych.
– Kierowca skręcający na zielonym świetle z ul. Korfantego w prawo bądź w lewo w Rogozina jedzie pewnie, tymczasem piesi przechodzą na zielonym, które włącza się w tym samym momencie. Ile już było z tego powodu wypadków – mówi Feliks Szweda, radliński radny. Apelował do burmistrza o sprawdzenie, czy to wynika z błędnej synchronizacji świateł.
– Sygnalizacja działa prawidłowo. Podobne rozwiązania stosowane są na 70–80 procentach skrzyżowań – mówi Arkadiusz Łuszczak, naczelnik Wydziału Komunikacji i Transportu Starostwa Powiatowego w Wodzisławiu, który jest organizatorem ruchu na opisywanym skrzyżowaniu. Potwierdza natomiast, że rzeczywiście często dochodzi do niebezpiecznych sytuacji wynikających z jazdy na zielonym świetle, i to nie tylko w Radlinie, ale też na innych skrzyżowaniach w powiecie. Przyczyną jest nieznajomość przepisów przez kierowców.
Zielone światło oznacza dla kierowcy, że może wjechać na skrzyżowanie. Ale tylko jadąc prosto ma pierwszeństwo i nie musi przejmować się tym, co dzieje się za sygnalizatorem. Gdyby kogoś potrącił, nie ponosiłby winy. Natomiast jeżeli na zielonym chce skręcić w prawo lub w lewo, to musi uważać m.in. na pieszych.
(tora)