Wszystko zaczęło się dziewięć lat temu w Czyżowicach
GORZYCE – Przegląd Palm Wielkanocnych
W niedzielę palmową 1 kwietnia w gminie Gorzyce odbył się IX Gminny Przegląd Palm Wielkanocnych, przygotowanych przez panie z kół gospodyń wiejskich.
Tym razem procesję zorganizowano w sołectwie Gorzyczki. W samo południe w tamtejszej kaplicy ku czci św. Jana Nepomucena rozpoczęła się msza święta.
Pierwszy przegląd odbył się w Czyżowicach w 2004 roku. – Wcześniej w Niedzielę Palmową brało się do kościoła bazie. Wiedziałam jednak, że w różnych rejonach Polski organizowane są procesje z dużymi, pięknymi palmami. Żal trochę było, że i u nas takiej tradycji nie ma. Dlatego postanowiłyśmy ją rozpocząć – mówi Helena Mucha, przewodnicząca KGW w Czyżowicach.
Śpiewem umilają sobie zajęcie
Gospodynie szykują się do procesji kilka dni wcześniej. Palma, której trzon stanowią ściągnięte razem łodygi bambusa ma nawet dwa metry wysokości. Do jej przystrojenia gospodynie przynoszą spore ilości zielonych gałązek – dominują wierzby, ostrokrzew, czasem kokocz, ale także bukszpan, brzoza, modrzew, cis i porzeczka. – Nigdy nie mamy jakiegoś ściśle określonego projektu czy planu co do tego jak palma ma wyglądać – wyjaśnia pani Helena. Przygotowanie palmy trwa nawet 5–6 godzin. W tym roku w Czyżowicach przy jej budowie pracowało 10 gospodyń. – To musi być praca zespołowa. Innego wyjścia nie ma. Jedne panie przystrajają palmę gałązkami, inne skręcają korony, jeszcze inne przycinają gałązki – opowiada Władysława Pyrchała. Nierzadko panie kolektywną pracę umilają sobie śpiewaniem ludowych piosenek. – Bo tak weselej i robota lepiej idzie – mówią.
Wysokość nieważna
Kilka lat temu organizowano konkursy na najwyższą palmę. Z rywalizacji zrezygnowano. Coraz częściej uroczyste msze Niedzieli Palmowej odbywają się w małych kaplicach. Trudno więc się pomieścić z wysokimi palmami.
Artur Marcisz