Jaka przyszłość czeka liceum w Gogołowej?
MSZANA Na niedawnym spotkaniu sołeckim w Połomi jedno z pytań mieszkańców dotyczyło przyszłości liceum w Gogołowej. – Zastanawiamy się, co z tym fantem zrobić. Zobaczymy, jaki będzie nabór w nowym roku szkolnym, czy to liceum nie zacznie wygasać samo – mówił wówczas wójt Mirosław Szymanek.
Jak to więc wygląda? Czy gogołowskie liceum jest rozwojowe, czy też umrze śmiercią naturalną? – Nabór do liceum jest dla szkoły zawsze wielką niewiadomą – mówi Grażyna Chachulska, dyrektor Zespołu Szkół w Gogołowej. – Wszystko zależy od uczniów i rodziców. O gimnazjum jestem spokojna, bo przychodzą do nas dzieci ze szkoły w Połomi, zaś o wyborze liceum decyduje sam uczeń.
Lepiej już było
W roku szkolnym 2011/2012 w trzech klasach gogołowskiego LO uczy się 52 licealistów. I mniej więcej taka liczba uczniów jest tu stała od lat. Z wyjątkiem pierwszych lat funkcjonowania szkoły, kiedy to w 2002–2004 roku uczyły się tu roczniki wyżu demograficznego i uczniów było nawet blisko 70.
– Na razie nie ma mowy o żadnej likwidacji LO w Gogołowej – mówi dyrektor Chachulska. – Przygotowuję właśnie projekt programu nauczania dla trzech klas licealnych. Oprócz uczniów z terenu naszej gminy uczą się u nas także młodzi ludzie ze Świerklan, Jastrzębia i Wodzisławia.
Ile dokładają
W roku 2009 ogólne wydatki liceum w Gogołowej wyniosły 464 tys. zł, z czego subwencja oświatowa wyniosła 294 tys. zł, zaś gmina dołożyła 170 tys. zł. W 2010 na ogólną kwotę wydatków – 525 tys. zł złożyło się 332,5 tys. zł subwencji i 192,5 tys. wkładu gminy, zaś w 2011 roku – ogólne wydatki wyniosły 501 tys. zł, z czego 373 tys. było subwencji, a 128 tys. dołożyła gmina Mszana.
(abs)