Przywrócą pamięć o starej nekropolii
GORZYCE – Proboszcz Gorzyc chce wyremontować elementy starego cmentarza
Parafia pw. Anioła Stróża w Gorzycach jest na dobrej drodze do pozyskania pieniędzy z Lokalnej Grupy Działania „Morawskie Wrota”. Jej projekt na renowację elementów starego cmentarza znalazł się na wysokim 4. miejscu wstępnej listy rankingowej w tzw. małych projektach.
Odrestaurują grobowiec i krzyż
Parafia ma nadzieję na otrzymanie funduszy w wysokości 20 tys. zł. – Cmentarz ciągle ma charakter sakralny, przy tutejszej kapliczce maryjnej odbywają się chociażby nabożeństwa majowe. Ale znajdują się na nim również elementy dziedzictwa kulturowego, o które chcemy zadbać – mówi ks. Stefan Stebel, miejscowy proboszcz. Dzięki wsparciu odrestaurowany zostanie grobowiec rodziny Arco, gdzie pochowano 5 członków tej rodziny. Po wojnie grobowiec niszczał. Znikły m.in. płyty nagrobne. Planuje się także odrestaurowanie krzyża z 1870 r., znajdującego się w centrum cmentarza. Jest on mocno pochylony. Bez ingerencji fachowców może ulec zniszczeniu.
Wyjątkowe miejsce
Proboszcz ma nadzieję, że renowacja elementów cmentarza stanie się pierwszym etapem wyeksponowania starej nekropolii, która obecnie bardziej przypomina park. Tymczasem jest to miejsce wyjątkowe, o czym być może nie wszyscy mieszkańcy Gorzyc wiedzą.
Pierwsze wspomnienia o gorzyckiej parafii pochodzą z końcówki XIII wieku. Przyjmuje się więc, że i cmentarz może pochodzić z tego okresu. Tym bardziej, że w jego obrębie prawdopodobnie znajdował się stary kościół. Wskazuje na to zlokalizowany w dolnej części cmentarza grób, pochowanego w 1845 roku proboszcza Józefa Thallerra. – Kiedyś proboszczów chowano tuż obok kościoła – wyjaśnia ks. Stebel. Jego zdaniem na cmentarzu pochowanych mogło zostać nawet kilkanaście tysięcy osób. Wyliczenia te potwierdza Daniel Jakubczyk, znawca lokalnych dziejów. – Jeśli przyjąć, że kiedyś średnia długość życia wynosiła 30 lat, zaś na jeden wiek przypadało pięć pokoleń, to biorąc pod uwagę liczbę mieszańców Gorzyc na przestrzeni wieków, faktycznie mogło tu zostać pochowanych kilkanaście tysięcy wiernych – przyznaje Jakubczyk. Ostatnie pochówki miały miejsce w latach 50–tych XX wieku.
(art)