Sprawdzony od pokoleń
Twój dom
Dach dwuspadowy to dobra inwestycja. Nie zaskoczy nas trudnościami i kosztami podczas budowy, zapewni sporo miejsca na poddaszu i zawsze będzie modny
Dach dwuspadowy ma najprostszą konstrukcję, a zarazem jest najbardziej tradycyjny i utrwalony w polskim krajobrazie. Jego wysoką pozycję umacnia ponadto potrzeba zagospodarowania poddasza – pod dwiema połaciami jest znacznie więcej miejsca niż np. pod czterema. Przy ścianach szczytowych poddasze ma pełną wysokość i można w nich zamontować pionowo okna. W porównaniu z innymi kształtami dach dwuspadowy najlepiej spełnia też funkcje ochronne: swobodnie spływa z niego woda deszczowa i nie zalega na nim śnieg. Pozwala on także funkcjonalnie zagospodarować przestrzeń na działce – w bryłę łatwo wbudować garaż, a wysuwając okapy poza obrys bryły, zapewnić zadaszenie wejściu lub tarasowi.
Tradycyjnie i nowocześnie
Dach dwuspadowy służy kształtowaniu tradycyjnej bryły budynku. Zachowując wierność sprawdzonym proporcjom, można bezpiecznie nawiązać do architektury dawnych dworków – górujący nad ścianami, obszerny spadzisty dach był jednym z podstawowych wyróżników tego stylu. Współczesne dążenie do ekonomicznego wykorzystania miejsca sprawia jednak, że nawet w domach o tradycyjnej architekturze dachy dwuspadowe uzupełnia się nadbudówkami, w których zamontowane są okna. Wysunięta poza obrys dachu, centralnie usytuowana facjata mieści balkon lub loggię, a mniejsze od niej lukarny i wole oczka urozmaicają dach, tworząc symetryczną kompozycję. Obie formy powiększają przestrzeń na poddaszu, komplikują jednak nieco konstrukcję dachu. Prostota i oszczędność formy dachu dwuspadowego sprawiają, że jest on chętnie wykorzystywany także w nowoczesnej architekturze. Modne są wysokie piętrowe domy o bryle w kształcie wydłużonego prostopadłościanu przykryte łagodnie nachylonym dwuspadowym dachem. Spadzisty dach nie kryje wówczas poddasza użytkowego. Zwraca uwagę jedynie czystą formą służącą wyeksponowaniu bryły domu: skromne zadaszenie podkreśla prostotę i eksponuje wysoką jakość materiałów użytych na elewacji oraz mistrzostwo jej wykonania.
Możliwości okapu
Dach dwuspadowy umożliwia swobodne manewrowanie okapami i kształtem krawędzi dachu. Najprostszą modyfikacją jest dalekie wysunięcie okapów poza obrys brył. Znacznie wykraczają one wówczas poza swoją podstawową funkcję, jaką jest ochrona przed opadami i zacienianie znajdującej się pod nimi przestrzeni. Kryją one wówczas tarasy i podcienia.
Tradycyjna prostopadłościenna bryła i dwuspadowy dach to również dobry punkt wyjścia do nowoczesnych modyfikacji tej formy. Nawet jeśli dach nie jest nachylony pod takim kątem jak w tradycyjnej architekturze, można go silnie zaakcentować poprzez znaczne wysunięcie okapów. To, jaką funkcję będą one pełniły, zależy od kąta ich nachylenia. Strome chronią ściany przed opadami, ale zacieniają tylko ściany i wąski pas przestrzeni poniżej. Jeżeli mają tworzyć zadaszenie dla tarasu lub wejścia, powinny być łagodnie nachylone. Szerokie okapy ocieniają elewacje, a jednocześnie podkreślają horyzontalny charakter budynku. Gdy połać jest wysunięta, wszelkie wgłębienia w bryle budynku mają szansę znaleźć się pod dachem: tak tworzy się wejściowe podcienia czy częściowo zadaszone tarasy.
Innym sposobem zdynamizowania prostej formy dachu jest wysunięcie fragmentu połaci – nad wejściem, tarasem, ryzalitem lub wykuszem. Takie rozwiązanie powinno być uzasadnione funkcjonalnie i pozostawać w zgodzie z innymi elementami elewacji: oknami, drzwiami, słupami. Przynosi dobry efekt, gdy wysunięty fragment dachu należy do porządku symetrycznie rozmieszczonych elementów elewacji. Rys nowoczesności można także nadać budynkowi, całkiem rezygnując z okapów. Wówczas dom wraz z dachem tworzą jedną kubiczną bryłę: prostopadłościanu zestawionego z ostrosłupem.
Hanna Jankowska
DACH NA LATA
Mówi się, że dach to najdroższy element budowy domu. Często o powodzeniu w budowie lub remoncie decydują fachowe, praktyczne porady. Dzięki nim możemy zaoszczędzić czas i pieniądze. Rozmawiamy z panem Danielem Ciastoń, właścicielem firmy CASTOR z Raciborza, która jest liderem na rynku pokryć dachowych w naszym regionie.
– Jak w pańskiej firmie klienci wybierają pokrycia dachowe?
– Klientów, którzy decydują się na remont dachu można podzielić na trzy grupy. Pierwsza z nich to ci, którzy kierują się estetyką i ważną rolę odgrywa dla nich kolor, kształt oraz możliwość dopasowania do panujących trendów w ich najbliższym sąsiedztwie. Druga grupa to klienci, którzy przy wyborze pokrycia dysponują określonym budżetem, a wtedy decyzja może być bardzo różna, począwszy od papy, blachodachówki, dachówki betonowej, itp. Trzecia grupa to inwestorzy kierujący się kryterium funkcjonalności pokrycia, jakości, walorów technicznych oraz dopasowaniem do planu zagospodarowania przestrzennego.
– Warto oszczędzać na materiałach?
– Należy pamiętać, że koszt budowy dachu zdeterminowany jest wieloma warunkami. Należą do nich rodzaj pokrycia oraz co najważniejsze stopień skomplikowania dachu. Na dachy o dużym skomplikowaniu tzw. wielopłaszczyznowe powinniśmy stosować materiały o małych gabarytach. Najlepsze wtedy okazują się dachówki, gonty lub papy. Nie zawsze materiał relatywnie tani o dużych gabarytach tj. np. blachodachówka czy blachy trapezowe może okazać się materiałem tańszym.
– Na jakim etapie budowy powinniśmy zdecydować o rodzaju pokrycia dachu?
– Na pewno jest to etap poszukiwania projektu. Wtedy nie jesteśmy praktycznie niczym ograniczeni oprócz budżetu i możemy projekt dowolnie zmieniać, przerabiać, adaptować, co nie niesie za sobą dodatkowych kosztów. Właśnie wtedy dobrze jest określić, jakie pokrycie zastosujemy. A mamy naprawdę bardzo duży wybór. Poczynając od pokryć ekonomicznych tj. papy, gontów, dachówki ceramicznej, blachodachówki, a kończąc na pokryciu dachówką ceramiczną angobowaną, czy glazurowaną, pokryciu z blachy tytancynkowej, miedzianej, nierdzewnej, czy naturalnego łupka.
– Dach to nie tylko pokrycie...
– Tak. Nie tylko kształt dachówki, jej kolor i jakość samego pokrycia wpływa na funkcjonalność dachu w przyszłości. Dach to składowa wielu elementów, bez których samo pokrycie jest bezskuteczne. Zwracajmy uwagę przede wszystkim na jakość materiałów dodatkowych tj. membran paroprzepuszczalnych, taśm kalenicowych, taśm uszczelniających oraz orynnowania, elementy konstrukcji tj. więźby dachowej, łat i kontrłat. Pamiętajmy również, aby wybierać pokrycia dachowe odpowiedzialnie, czyli stosować je zgodnie z warunkami, na jakie pozwala konstrukcja budynku. To rada przede wszystkim dla inwestorów, którzy remontują i przebudowują już istniejące budynki.
– Dziękuję za rozmowę.
CENA DACHU
Podczas całej budowy, dach jest jedną z najważniejszych inwestycji. Dlatego, że jest kosztowny, potencjalny inwestor szuka oszczędności. Niestety, nie zawsze oszczędza na tym co trzeba, co prowadzi do niepotrzebnych kosztów oraz do zbędnych stresów ludzi. Wielu klientów daje wciągnąć się w machinę jak najtańszej wyceny, nie zważając na jakość materiałów, która została w danej wycenie ujęta. Często nie zdajemy sobie sprawy, iż dach to nie tylko samo pokrycie dachowe. Ważny jest każdy detal, ponieważ to one składają się na prawidłowe wykonanie techniczne dachu. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest wcześniejsze uzgodnienie z firmą dekarską jakości i rodzaju materiałów, które zamierzamy kupić, ponieważ to właśnie wykonawca daje gwarancje na wykonanie dachu. Jeżeli pojawiają się kłopoty, to zawsze pierwszy telefon wykonujemy do dekarza, a nie do handlowca, który sprzedał nam towar. Jednym z częstych błędów wynikających z oszczędności jest użycie do budowy komina cegły klinkierowej tzw. dziurawki. Wygląda tak samo jak cegła klinkierowa pełna, ale niestety nie ma tych samych właściwości. Niewiele osób wie o sposobie działania wiatru na dachu. Silny wiatr „wpycha” wodę z opadów w każdą szczelinę. Podczas dłuższego deszczu pojawiają się zacieki wewnątrz budynku wokół całego komina. Powodem jest przenikanie wody przez szczeliny. Spływając po ścianach komina woda natrafia na komory cegły, wypełnia je i stopniowo wypływa na zewnątrz. Myślimy że wystarczy założyć osłony, które mają ochronić wyloty kanałów, ale podczas silnego wiatru nawet i one nie są wystarczającym zabezpieczeniem. Nawet jeżeli wydaje nam się, że zaprawa powinna wypełnić każdą drobną szczelinę a wykonawca zafuguje komin z zewnątrz, to prędzej czy później przy zastosowaniu „oszczędnej” cegły dziurawki woda i tak znajdzie sobie miejsce, powodując zacieki.
Morał z tego płynie taki – drogi inwestorze – czasami pozorna oszczędność kończy się podwójnym wydatkiem.
Adam Neugebauer, Bauerdach