W Rybniku mieszkanajlepszy student w regionie
Rybniczanin Arkadiusz Trzebuniak został laureatem nagrody Studencki Nobel
Arkadiusz na co dzień mieszka w Golejowie, gdzie poza pracą i edukacją, działa społecznie jako wiceprzewodniczący rady dzielnicy. Studiował, studiuje i zapewne będzie studiować. – Do tej pory ukończyłem magisterium z kulturoznawstwa, magisterium z filologii polskiej, licencjat z politologii, licencjat z filologii angielskiej w PWSZ w Raciborzu, a teraz studiuję na studiach magisterskich filologii angielskiej w Wyższej Szkole Lingwistycznej w Częstochowie i zarządzanie na Uniwersytecie Ekonomicznym w Rybniku – wylicza Arkadiusz Trzebuniak, a to jeszcze nie wszystko. – Realizuję także studia doktoranckie na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach z dziedziny literaturoznawstwa. Udało mi się też skończyć podyplomowo pedagogikę – mówi. Arkadiusz Trzebuniak zarabia na życie, ucząc języka polskiego i przedsiębiorczości w szkole w Pilchowicach. Studencki Nobel to nagroda przyznawana przez Niezależne Zrzeszenie Studentów od czterech lat. Jest najważniejszą nagrodą dla studentów, ponieważ bardzo trudno odnieść w tym konkursie sukces. – Pierwszy etap to wypełnienie formularza online ze strony studenckinobel.pl. Tam wypełnia się wiele rzeczy. Można podać średnią maksymalnie z trzech kierunków. Wpisuje się poziomy znajomości języków obcych. Wszystko jest odpowiednio punktowane i to zlicza komputer. Później wpisujemy osiągnięcia dodatkowe, które oceniane są przez rektorów uczelni w poziomie regionalnym, a później krajowym. Te osiągnięcia to np. publikacje, praca w mediach, praca zawodowa, działalność charytatywna, działalność społeczna, sport, chyba tylko nie trzeba wpisywać rozmiaru buta – śmieje się najlepszy student Śląska. 16 najlepszych studentów ze wszystkich województw kwalifikuje się do konkursu krajowego. Zwycięzcy już w etapie wojewódzkim otrzymują cenne nagrody, jak np. czeki, iPady, karnety sportowe. Jak podkreśla rybniczanin, wielkim wsparciem obdarza go żona, która również ukończyła kilka kierunków studiów, więc jest wyrozumiała w stosunku do niego. – Pomimo wielu obowiązków, mam jeszcze wolny czas – zapewnia najlepszy student Śląska, choć trudno w to uwierzyć.
Szymon Kamczyk