Nie zostawimy ludzi bez komunikacji
MSZANA. Gmina prosi Marklowice o pomoc w utrzymaniu linii autobusowej przebiegającej przez Połomię i Gogołową.
Po tym, jak z obsługi linii łączącej Połomię i Gogołową z Jastrzębiem i Wodzisławiem wycofała się firma „Drabas”, połączenie przejął Międzygminny Związek Komunikacyjny. Linia o numerze 130, jako testowa uruchomiona została od lutego tego roku. Okazało się, że jej obłożenie jest całkiem niezłe i MZK jest zainteresowana dalszym utrzymaniem linii. Teraz chodzi o to, by gminy, przez które wiedzie wspomniana linia, w dalszym ciągu chciały wspomagać Mszanę w dofinansowaniu trasy, na tych odcinkach, które przebiegają przez ich obszar. Są to Marklowice, Jastrzębie i Wodzisław. Dlatego wójt Mszany zwrócił się już do rady gminy Marklowice z prośbą o kontynuację dopłat. – Mam nóż na gardle. Linia musi zostać utrzymana, inaczej mieszkańcy Połomi i Gogołowej zostaliby bez komunikacji miejskiej i połączenia z Wodzisławiem i Jastrzębiem – mówi Mirosław Szymanek, wójt Mszany. – Oczywiście, zakładając czarny scenariusz, gdyby pozostałe gminy odmówiły dopłat do linii, bylibyśmy zmuszeni zapłacić za całość. Ale mam nadzieję, że tak się nie stanie i teraz w praktyce okaże się na czym polega partnerstwo gmin. Sprawą dopłat do linii zajęli się już radni w Marklowicach. Zaopiniowali ją negatywnie, bo na terenie Marklowic sprawę połączenia komunikacyjnego „załatwia” wodzisławska linia 218. Na ostatniej sesji rady wójt Marklowic zwrócił się jednak do radnych o ponowne rozpatrzenie sprawy. Sam opowiada się za tym, by gmina przynajmniej częściowo dofinansowywała linię na odcinku przebiegającym przez Marklowice. – Będziemy proponować przynajmniej 50 – proc. dofinansowanie – mówi wicewójt Piotr Galus.
(abs)