Przećwiczą catering w przedszkolach
GODÓW. Czy rolę przedszkolnych kuchni przejmą firmy zewnętrzne?
Rodzice maluchów, które trafią do dwóch nowych oddziałów przedszkolnych utworzonych od września tego roku w salkach katechetycznych w Gołkowicach, zapłacą więcej za wyżywienie. Nowe oddziały nie będą obsługiwane przez przedszkolną kuchnię. Posiłki dostarczy zewnętrzna firma. – Innej możliwości nie ma. W salkach nie ma warunków na stworzenie zgodnej z przepisami kuchni, dlatego musimy skorzystać z cateringu. Rodzice o tym wiedzą – wyjaśnia Mariusz Adamczyk, wójt Godowa. Jego zdaniem koszty posiłków w tym wypadku będą kształtować się na poziomie 7 zł dziennie, przy kwocie około 4 zł dla posiłków wydawanych przez przedszkolne kuchnie. Władze gminy podkreślają, że do nowo otwartych oddziałów trafią dzieci 3- i 4-letnie. Wobec nich obowiązku przedszkolnego gmina nie ma. – Otwierając nowe oddziały staramy się iść rodzicom na rękę – podkreśla Adamczyk.
Catering zastąpi przedszkolne kuchnie?
W gminie zastanawiają się także nad ewentualną likwidacją kuchni we wszystkich przedszkolach i zastąpieniem ich cateringiem. – Odpadłyby koszty i energię i innych mediów. Spadłyby również koszty zatrudnienia. Nie otrzymując z budżetu państwa subwencji na utrzymanie przedszkoli taki krok przyniósłby gminie spore oszczędności – przyznaje Adamczyk. Koszty zostałyby przerzucone na rodziców. Na razie takiej ewentualności w Godowie nie biorą pod uwagę, ale zdaniem wójta gmina w przyszłości i tak nie ucieknie od tego tematu. – Coraz więcej samorządów przechodzi na catering – uważa włodarz gminy. Nie ukrywa, że catering w dwóch gołkowickich oddziałach będzie swego rodzaju testem tej formy dostarczania posiłków do przedszkoli.
Nie stracą pracy
Likwidacja przedszkolnych kuchni wiązałby się ze zwolnieniami osób tam pracujących. Mowa o 15 pracownikach. Wójt twierdzi, że znajdzie takie rozwiązanie, dzięki któremu osoby te zachowają pracę. Być może zostaną zatrudnione w ośrodkach kultury, które mogłyby wówczas świadczyć usługi cateringowe na rzecz przedszkoli. Ale jak dodaje wójt, to dopiero kwestia przyszłości i nic w tej sprawie, łącznie z likwidacją kuchni, przesądzone nie jest.
(art)