Tato – masz problemy rodzicielskie? Jest na to sposób
WODZISŁAW. Od 14 lat pracą z rodziną i pomocą w opiece i wychowaniu dzieci zajmuje się Wodzisławska Placówka Wsparcia Dziennego „Dziupla”. Tu pomoc znajdą też ojcowie, szukający sposobów rozwiązania swoich problemów rodzinnych.
Od 14 lat pracą z rodziną i pomocą w opiece i wychowaniu dzieci zajmuje się Wodzisławska Placówka Wsparcia Dziennego „Dziupla”. Tu pomoc znajdą też ojcowie, szukający sposobów rozwiązania swoich problemów rodzinnych. – Mamy wspaniałych ojców, który np. samotnie wychowują trójkę, czwórkę dzieci, po tym jak zmarła ich matka, albo zostawiła dotychczasową rodzinę dla innego związku – mówi Krystyna Orbik-Skupień, dyrektor „Dziupli”. – Ale są i tacy, którym trudno przyznać się do swoich słabości, do nadużywania alkoholu, do zażywania narkotyków, czy do hazardu.
Tata w piaskownicy
Zdarza się, że ojcowie są bezsilni, bierni. Żyją gdzieś jakby w kącie domu, nie chcą, albo boją się brać odpowiedzialność za wychowanie dzieci. Zapominają o tym, że od początku mają swoje ważne miejsce w kształtowaniu osobowości dziecka, które na nich patrzy, obserwuje. – W środowisku, w którym pracujemy mało który ojciec czyta dzieciom książki, obejrzy wspólnie film czy wyjdzie z dzieckiem do kina – mówi dyrektor Orbik-Skupień. – Trudno też zauważyć mężczyzn bawiących się z dziećmi w piaskownicy, wychodzących z nimi na spacer. Czasem tylko pojawią się na balkonie mieszkania, by mając donośniejszy głos od kobiety, przywołać dzieci do domu. Chodzi o to, by ojciec codziennie towarzyszył dziecku w jego życiu, by był dla niego. Był chociażby tak, że zauważy postępy dziecka i pochwali. Pracownicy wspominają mężczyznę, który zarzekał się, że codziennie poświęca dziecku przynajmniej pół godziny. Zapytany o to, co wtedy robi, wypalił: „No, ja czytam gazetę, a dziecko odrabia lekcje”…
Niechciane ojcostwo
Pracownicy „Dziupli” zauważają, że dobre przygotowanie do ojcostwa, to zadanie sobie np. kilku pytań: jaki był mój ojciec i co chciałbym od niego przejąć, a co zmienić, za co go podziwiałem. Pomaga także postawienie się w sytuacji dziecka, wczucie się w to, co ono przeżywa. A jak sobie radzić, kiedy na mężczyznę spada niechciane ojcostwo? – Niedobrze, jeśli do tego dochodzi także przypadkowa kobieta – mówi dyrektor Orbik-Skupień. – Ale cóż, wszystko wymaga pracy nad sobą. Najpierw trzeba się z tym pogodzić, a potem pracować nad tym, by być dobrym ojcem. Współpracujemy z 18-latkiem, który został tatą. Znalazł pracę, poczuł się odpowiedzialny za rodzinę, opiekuje się dzieckiem. Zmienił się tak, że nawet własna matka go nie poznaje. Bardzo młodzi rodzice to wcale nie odosobnione przypadki. Dlatego, aby im pomóc wodzisławska placówka przymierza się do otwarcia we wrześniu grupy dyskusyjnej, połączonej z zajęciami edukacyjnymi, gdzie można będzie się dowiedzieć, jak radzić sobie z problemami rodzinnymi. A już dziś można przyjść do wodzisławskiej „Dziupli”, (ul. św. Jana 17) na odbywające się co poniedziałek, otwarte spotkania rodzicielskiej grupy wsparcia. Zajęcia odbywają się w godz. 16.30-18.00.
(abs)