EKOSERWIS: Pytanie do eksperta
Czy małe elektrownie wodne ochronią przed powodzią?
Zbigniew Lutecki, Zespół Gospodarki Wodnej i Ochrony Wód.
Jak można zauważyć, obiektów wodnych skojarzonych z pozyskaniem energii nie powstaje zbyt wiele. Brak jest również działań prowadzących do restytucji czy modernizacji starych tradycyjnych młynów wodnych. Otóż przyczyną takiego stanu rzeczy są wysokie koszty badań geologiczno-inżynierskich, dokumentacji, budowy obiektów, budowy przyłączy energetycznych, kontroli i monitoringu oraz ich konserwacji a także skomplikowane prawo i inne uzgodnienia i decyzje jakie należy uzyskać. Przekroczenie progu opłacalności produkcji energii jest trudne. W obecnej sytuacji, przy intensywnej gospodarce leśnej, rolnej i dużej antropopresji (pozyskiwanie nowych terenów do zamieszkania) na obszary górnej Wisły i Odry pojawia się potrzeba zmiany w funkcji małych elektrowni wodnych. Dzisiaj podstawowym przeznaczeniem małych elektrowni wodnych jest ich funkcja gospodarcza w zakresie gospodarowania zasobami wodnymi w tym głównie funkcja przeciwpowodziowa, a dopiero na dalszym miejscu funkcja energetyczna oparta na lokalnych sieciach. Usytuowane w dolinach rzecznych małe zbiorniki wodne wyposażone w małe elektrownie wodne spełniają trzy funkcje w zakresie gospodarki wodnej i profilaktyki przeciwpowodziowej. Po pierwsze zmniejszają energię kinetyczną płynących wód – progi wodne wyposażone w małe turbogeneratory zwiększają szorstkość strumieni i rzek wzdłuż ich biegu. Zamiast brukować dna rzek i strumieni i umacniać brzegi w przypadku fali wezbraniowej małe elektrownie wodne mogą przejąć część energii kinetycznej i zamienić ją na energię elektryczną. Zmiana reżimu przepływu, związana ze zmianą prędkości będzie skutkować wydłużeniem czasu spływu fali wezbraniowej, co w efekcie zmniejszy negatywne oddziaływanie na budowle wodne (wały, przyczółki, przepusty) oraz sąsiadujące obiekty budownictwa lądowego (domy, mosty, drogi) na całej długości. Przepływ przez liczne stopnie wodne i elektrownie wodne zmniejszy energię fali wezbraniowej, która kumuluje się u ujścia rzek. Po drugie, małe zapory na obszarze górnej Wisły i Odry zwiększą małą retencję. Dzięki nim więcej wody i dłużej pozostanie „wyżej”, co w okresie niskich przepływów w okresie suszy może stanowić o przepływach niżówkowych podtrzymujących życie w rzekach i strumieniach sezonowych. Po trzecie zapory zbiorników małych elektrowni wodnych zmniejszają erozję – stają się lokalnym poziomem erozji. Od małego progu wodnego erozja cofa się poziomo, a nie pogłębia koryta. Trzeba jednak przyznać, że ilość uzyskanej energii jest niewielka w stosunku do obiektów energetyki opartej na paliwach kopalnych, a w związku z tym małe elektrownie wodne nie są dziś konkurencją dla energetyki zawodowej.