Miasto przejmie komunikację autobusową – prezydent zapowiada tańsze bilety
WODZISŁAW – Miasto występuje z Międzygminnego Związku Komunikacyjnego
Dyskusja na temat MZK trwa od lat. Nasiliła się w lutym. Zarówno prezydent jak i radni nie mają już wątpliwości, że miasta nie stać na członkostwo w Związku. Roczna dotacja miasta do kursów to ok. 3,2 mln zł. Przewiduje się, że w przyszłym roku kwota ta osiągnęłaby ok. 4 mln zł. Opłaty stale rosną. W 2004 r. dotacja miasta do wozokilometra wynosiła 1,55 zł. W 2012 r. sięgnęła już 3,2 zł.
Wielokrotnie próbowano zmniejszyć wydatki poprzez likwidację części kursów. Władze miasta nie wykluczają kolejnych cięć w tym roku. To powoduje niezadowolenie mieszkańców. Inaczej ma być w przyszłym roku, kiedy to za komunikację w granicach miasta odpowiadać będzie firma przewozowa lub konsorcjum przedsiębiorstw.
Mieszkańcy mogą zgłaszać uwagi
Decyzja o wystąpieniu ze Związku z początkiem przyszłego roku musi zapaść pół roku wcześniej, a więc do końca czerwca. Radni podjęli ją 27 czerwca bez głosu sprzeciwu. Pod koniec 2012 r. miasto ogłosi przetarg na organizację komunikacji miejskiej w granicach miasta. Z szacunkowych wyliczeń wynika, że uda się to zrobić za ok. 2,3 ml zł (przy stawce 6,3 zł za wozokilometr – najwyższej pojawiającej się dzisiaj w przetargach).
Nowy system komunikacji zakłada lepsze skomunikowanie szkół, osiedli i dzielnic miejskich. Autobusy będą jeździć na pięciu liniach. Na każdej z nich z kolei będzie funkcjonować od 11 do 14 kursów dziennie. Pierwszy autobus wyjedzie ok. godz. 5.00, ostatni ok. godz. 21.00. Miasto nie będzie już finansować linii E–3. Czy będzie ona nadal funkcjonować zależeć będzie od decyzji władz MZK. – Linia ta nie przynosi strat. Moim zdaniem jej utrzymanie leży w interesie MZK – mówi Dariusz Szymczak, wiceprezydent Wodzisławia.
Jest już gotowy wstępny plan konkretnych kursów. Można go zobaczyć na nowiny.pl, a także na stronie internetowej urzędu miasta: www.wodzislaw–slaski.pl. Mieszkańcy do końca lipca mogą zgłaszać swoje uwagi na adres komunikacja@wodzislaw–slaski.pl.
Zniżki dla rodzin wielodzietnych
Od nowego roku o wysokości taryf przewozowych nie będą decydować władze MZK a wodzisławscy radni. – Z jednej strony narażamy się na zarzut zrywania z 20–letnią tradycją MZK. Z drugiej na pierwszym miejscu musimy stawiać interes mieszkańców. Kończą się możliwości racjonalizacji kursów i cięć. Nie jesteśmy w stanie więcej wpłacać do kasy MZK. Poza tym będziemy mieć nowe możliwości. Chodzi m.in. o wprowadzenie zniżek dla rodzin wielodzietnych w ramach karty 3+. W MZK jest to niemożliwe.
Co z kursami pomiędzy gminami
Wystąpienie Wodzisławia z MZK jest ważne z punktu widzenia pasażerów przemieszczających się pomiędzy miastami. Wodzisław nie będzie organizował kursów do Pszowa, Radlina czy Rydułtów. Jest to możliwe po zawarciu między miastami stosownych porozumień regulujących kwestię ich finansowania. Jeśli takowe porozumienia nie powstaną, komunikację pomiędzy gminami zorganizuje starosta. Przynajmniej tak twierdzi prezydent Wodzisławia.
– Jestem zdziwiony tak kategorycznymi wypowiedziami, m.in. ze strony Dariusza Szymczaka, wiceprezydenta Wodzisławia – odpowiada Tadeusz Skatuła, wodzisławski starosta. – I mnie, i panu prezydentowi znana jest bowiem opinia Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z lutego 2012 r., wyrażona w odpowiedzi na interpelację posła Ryszarda Zawadzkiego, że „w przypadku braku porozumienia między gminami, obowiązek organizacji przewozów między gminami nie przechodzi z mocy prawa na powiaty i nie powstaje w stosunku do samorządów powiatowych zobowiązanie organizacyjne i finansowe w tym zakresie. Nie znajduje więc uzasadnienia pogląd, że ustawa nakłada na powiaty obowiązek dofinansowania transportu w gminach, które nie utworzyły związku lub porozumienia – dodaje starosta. Jego zdaniem powiat jest organizatorem przewozów innych niż gminne, a zatem tylko uzupełniających te, które musi zorganizować gmina.
Rafał Jabłoński